MŚ piłkarzy ręcznych: Polska - Francja. "Biało-Czerwoni" polegli na inaugurację

MŚ piłkarzy ręcznych: Trener reprezentacji Portugalii zawieszony na dwa mecze

Spotkanie rozpoczęło się od ataku Francuzów. W pierwszej akcji "Trójkolorowych" znakomitą interwencją zatrzymał jednak Adam Morawski. Po chwili Polacy mogli wyjść na prowadzenie, ale równie skuteczną paradą popisał się bramkarz rywali. Pierwszą bramkę mistrzostw zdobył Mathieu Grebille i było 1:0 dla Francuzów.

ZOBACZ TAKŻE: Tak wygląda skład reprezentacji Polski na mistrzostwa świata

"Biało-Czerwoni" nie pozwolili jednak przeciwnikom odskoczyć. Szybko odpowiedzieli golem, po czym sami wyszli na prowadzenie 4:2. Później inicjatywę przejęli natomiast gracze najbardziej utytułowanej drużyny w historii mistrzostw świata. Zdobyli cztery kolejne bramki, a tablica świetlna wskazała wynik 6:4. Polacy starali się gonić, ale Francuzi wciąż byli o krok przed gospodarzami. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 14:13. 

Na początku drugiej odsłony meczu kolejne znakomite parady zaprezentował Morawski. Golkiper dwukrotnie uchronił reprezentację przed stratą bramek, a zawodnicy z pola starali się tymczasem to wykorzystać i doprowadzić do remisu. Zabrakło im jednak skuteczności, przez co to znów Francja punktowała. 

Polacy nie załamywali rąk i ze wszelkich sił starali się gonić rywali. Długo utrzymywali się w bezpośrednim kontakcie z gośćmi. Przy stanie 21:21 "Biało-Czerwoni" popełnili jednak błąd, przez co Francja zdobyła trzy kolejne bramki i zrobiło się 24:21. Po kilku minutach strzeleckiej indolencji Polacy w końcu zdołali się przełamać. Francuzi grali tymczasem w osłabieniu po tym, jak indywidualnie ukarany został Dika Mem. 

Po dwóch minutach Francja znów była w komplecie i nadal miała trzy punkty przewagi nad Polską. Gospodarze nie zdołali odwrócić losów spotkania w końcówce. Ostatecznie "Trójkolorowi" wygrali 26:24.

Polska - Francja 24:26 (13:14)