MŚ piłkarzy ręcznych: Trener reprezentacji Portugalii zawieszony na dwa mecze
Trener reprezentacji Portugalii piłkarzy ręcznych Paulo Pereira nie będzie mógł poprowadzić drużyny w pierwszych dwóch meczach mistrzostw świata przeciwko Islandii i Korei Południowej, które odbędą się w szwedzkim Kistianstad - podał portal handball-planet.
Kara jest konsekwencją zachowania szkoleniowca z marca 2021 roku, z końcówki meczu z Francją podczas turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk Tokio 2020. Wówczas Portugalia wygrała 29:28, co pozwoliło jej na niespodziewany awans do turnieju olimpijskiego. Jego podopieczni triumfowali po bramce Rui Silvy w ostatniej sekundzie spotkania. Międzynarodowa Federacja Piłki Ręcznej (IHF) wróciła teraz do sprawy i postanowiła wyegzekwować zawieszenie.
„Nie chcę już o tym rozmawiać i dla mnie jest to już temat zamknięty” - powiedział Pereira, dodając, że zespół na karę zareagował „ze spokojem”.
ZOBACZ TAKŻE: Tak wygląda skład reprezentacji Polski na mistrzostwa świata
Trenera na ławce rezerwowych zastąpi jego asystent Paulo Fidalgo, ale ten wariant był już ćwiczony w ostatnich sprawdzianach drużyny. Pereira w trakcie odbywania kary będzie mógł siedzieć na trybunach, ale bez prawa kontaktu z zespołem, w tym wchodzenia do szatni.
Portugalia znalazła się w grupie D, gdzie w czwartek zagra z Islandią i w sobotę z Koreą Południową. Dopiero w trakcie poniedziałkowego spotkania z Węgrami Pereira będzie mógł zasiąść na ławce zespołu.
57-letni selekcjoner odpowiada za najlepsze w historii wyniki portugalskich piłkarzy ręcznych. Reprezentacja pod jego wodzą zajęła szóste miejsce w Euro 2020, a w MŚ 2021 była dziesiąta. Awans do turnieju olimpijskiego 2020 był pierwszym dla Portugalii w grach zespołowych. W igrzyskach Barcelona 1992 kraj ten co prawda wystawił zespół narodowy w hokeju na rolkach, ale wówczas była to tylko dyscyplina pokazowa.
Gospodarzami 28. mistrzostw świata w piłce ręcznej są Polska i Szwecja.