Były selekcjoner reprezentacji Polski podjął trudną decyzję! Powód może zasmucić kibiców

Siatkówka
Były selekcjoner reprezentacji Polski podjął trudną decyzję! Powód może zasmucić kibiców
fot. Cyfrasport
Daniel Castellani był selekcjonerem reprezentacji Polski siatkarzy w latach 2009–10.

Były selekcjoner reprezentacji Polski siatkarzy Daniel Castellani nie będzie już trenerem Fenerbahce Stambuł. Powód rozstania może zasmucić kibiców – mówi się o problemach zdrowotnych 61-letniego szkoleniowca. Castellani został ostatnio oficjalnie ogłoszony nowym selekcjonerem reprezentacji Argentyny siatkarek i być może planuje skupić się tylko na tym wyzwaniu.

Castellani to trener bardzo dobrze znany polskim kibicom. Pracę w naszym kraju rozpoczął w PGE Skrze Bełchatów (2006–09). To był okres triumfów tego klubu – argentyński szkoleniowiec poprowadził swych podopiecznych do trzech tytułów mistrza Polski, dwóch krajowych Pucharów oraz brązowego medalu Ligi Mistrzów.

Zobacz także: Siatkarz wspomina dramatyczne wydarzenie. "Teraz już wiem, że to była głupota"

 

Po tych sukcesach został selekcjonerem reprezentacji Polski (2009–10). Wywalczył z drużyną mistrzostwo Europy 2009. Był to pierwszy i jedyny do tej pory złoty medal kadry siatkarzy w czempionacie Starego Kontynentu. Castellani musiał jednak odejść po nieudanych MŚ 2010...

 

W późniejszych latach prowadził jeszcze dwie polskie drużyny: ZAKSA Kędzierzyn Koźle (2012–13) oraz Indykpol AZS Olsztyn (2020–21).

 

W maju 2021 roku rozwiązał umowę z olsztyńskim klubem i przeniósł się do Fenerbahce. Klub ze Stambułu prowadził wcześniej dwukrotnie – w latach 2011–12 oraz 2013–15.

 

 

Przed ostatnim meczem, przeciwko drużynie Tursad SK (3:0), władze Fenerbahce pożegnały doświadczonego trenera. Kwiaty wręczyli mu członek zarządu Simla Turker Bayazit, dyrektor sportowy Dariusz Stanicki oraz Abdullah Pasaoglu.

RM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie