Trener Trefla Gdańsk przed rywalizacją w Pucharze Polski. "Traktujemy ten mecz jako nagrodę"

Siatkówka
Trener Trefla Gdańsk przed rywalizacją w Pucharze Polski. "Traktujemy ten mecz jako nagrodę"
fot. Cyfrasport
Igor Juricić

Siatkarze Trefla zmierzą się w środę w ćwierćfinale Pucharu Polski w Kędzierzynie-Koźlu z triumfatorem trzech ostatnich edycji tych rozgrywek Grupą Azoty ZAKSA. „Traktujemy ten mecz jako nagrodę za postawę w pierwszej części sezonu” - powiedział trener gdańszczan Igor Juricic.

Trefl, jako jedna z czołowych sześciu drużyn PlusLigi po pierwszej rundzie sezonu zasadniczego, zakwalifikował się do ćwierćfinału Pucharu Polski. Rywalem gdańszczan będzie triumfator trzech ostatnich edycji tych rozgrywek Grupa Azoty ZAKSA. Spotkanie w Kędzierzynie-Koźlu rozpocznie się w środę o godz. 17.30.

 

- Bardzo się cieszymy, że mamy możliwość gry w Pucharze Polski. To jest jak podarunek, nagroda za naszą pracę i postawę w pierwszej części sezonu, w której znaleźliśmy się w grupie najlepszych sześciu zespołów, co jest bardzo dobrym wynikiem. Wiemy też, że w tych zmaganiach nie ma żadnego łatwego meczu. Zakwalifikowały się silne drużyny, które chcą wygrać puchar, mistrzostwo Polski, a nawet Ligę Mistrzów – stwierdził Juricic.

 

ZOBACZ TAKŻE: PlusLiga: 415 dni bez zwycięstwa we własnej hali! Projekt nie pozostawił złudzeń Czarnym 

 

Trefl zmierzy się z Zaksą po raz trzeci w tym sezonie. Pod koniec października gdańszczanie przegrali w lidze na wyjeździe 0:3, ale 19 stycznia wzięli w Ergo Arenie skuteczny rewanż i triumfowali 3:1.

 

- Oba zespoły poznały się już bardzo dobrze. Myślę jednak, że przed nami inny mecz niż ten sprzed niespełna dwóch tygodni, bo rywale trochę zmienili skład. Z drużyną Zaksy zdążył się zgrać Bartosz Bednorz. To ostatnie wygrane spotkanie było dla nas bardzo ważne i chcę podkreślić, że to nie było tak, że rywale zagrali źle. To my zagraliśmy dobry mecz, w którym mieliśmy dużo, bo aż 15 asów serwisowych oraz sporo skutecznych bloków. Byliśmy też uważni w przyjęciu – podkreślił.

 

Swoje ostatnie ligowe spotkania oba zespoły rozegrały w sobotę. Mistrzowie Polski zaprezentowali niezłą dyspozycję, bowiem pokonali we własnej hali 3:1 lidera ekstraklasy Asseco Resovię Rzeszów. Z kolei podopieczni chorwackiego szkoleniowca ulegli na wyjeździe Jastrzębskiemu Węglowi 0:3.

 

- Jak w środę zagra ZAKSA, nie wiemy. Wiem natomiast, że jesteśmy w stanie po raz kolejny zaprezentować się z dobrej strony. Mamy co prawda problemy fizyczne, ale nie mówimy o tym. Jestem przekonany, że rywale na nas czekają i są z pewnością źli po ostatniej porażce w Gdańsku. My jednak na pewno również będziemy odpowiednio zmotywowani – podsumował.

 

Finałowy turniej PP rozegrany zostanie w Tauron Arenie Kraków. Na sobotę 25 lutego zaplanowano oba mecze półfinałowe, a dzień później odbędzie się decydujące spotkanie.

psz, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie