Poważne problemy reprezentanta Polski. Podpisał kontrakt z dwoma klubami

Siatkówka
Poważne problemy reprezentanta Polski. Podpisał kontrakt z dwoma klubami
Fot. Volleyball World
Mateusz Poręba (w środku, nr 72) może mieć poważne problemy.

Mateusz Poręba podpisał kontrakt z dwoma klubami - poinformowali eksperci Polsatu Sport w "Prawdzie Siatki". Polski środkowy związał się jednocześnie umową z Grupa Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle i PGE Skrą Bełchatów, co może oznaczać poważne sankcje, w tym również długie zawieszenie zawodnika.

Zamieszanie na siatkarskim rynku transferowym nie ustaje! Nie tylko poznaliśmy już większość składów zespołów PlusLigi na przyszły sezon, ale jak okazało się w ostatnim czasie, pojawiły się nowe informacje, które mogą oznaczać duże kłopoty dla jednego z reprezentantów Polski.


Mowa o Porębie, który związał się dwoma kontraktami... jednocześnie. Środkowy miał podpisać jednocześnie umowę z Grupa Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle i PGE Skrą Bełchatów, w związku z czym nie do końca wiadomo w jakich barwach wystąpi od przyszłego sezonu.

 

ZOBACZ TAKŻE: Transfery w PlusLidze. Którzy siatkarze zmienią klub przed sezonem 2023/2024?


- Tu będzie przerzucanie się odpowiedzialnością przez trzy strony, bo i zawodnik będzie się czyścił, a także agent i klub, ale z tego co udało mi się ustalić, zawodnik stwierdził, że nie musi się przyznawać, że podpisuje drugi kontrakt i go podpisał - powiedział Jakub Bednaruk.


Jak zatem wyglądają potencjalne rozwiązania tej sytuacji?


- Teraz są próby odkręcenia tego i ja widzę dwa wyjścia z tej sytuacji. ZAKSA zgłasza do ligi Porębę zgodnie ze swoim kontraktem, do czego ma prawo i zawodnik nigdzie indziej nie może grać, albo ZAKSA przeczekuje i finansowo na tym zyska, bo w końcu Skra będzie musiała za to zapłacić. Na razie sytuacja jest patowa, zawodnik jest związany od 1 lipca z ZAKSĄ i umowa, która jest podpisana lub niepodpisana lub dogadana, bo nikt tego nie pokaże ze Skrą jest nieważna - dodał ekspert Polsatu Sport.


Powszechnym postanowieniem znajdującym się w kontraktach zawodowych siatkarzy jest tzw. "klauzula wykupu (z ang. buyout)", która pozwala na rozwiązanie umowy w ramach uiszczenia klubowi odstępującemu określonej kwoty. Nie wiadomo jednak czy umowa środkowego z ZAKSĄ zawierała taką klauzulę oraz czy Skra zdecyduje się na takie rozwiązanie, zwłaszcza że nie są to małe kwoty. W lepszej sytuacji prawnej wydaje się być ZAKSA, która podpisała kontrakt ze środkowym jeszcze przed rozpoczęciem sezonu 2022/23.


- ZAKSA moim zdaniem dobrze zareagowała i sprawnie, bo zanim Poręba trafił do kadry podpisała kontrakt przed sezonem 2022/23. Środkowemu kończy się teraz kontrakt z Olsztynem przed tym sezonem i na razie zakładam, że ZAKSA czeka na dobrą ofertę Skry. Agent do końca nie wiedział, że podpis został złożony i zaczęli to odkręcać - podsumował Bednaruk.


Zgodnie z art. 38 Regulaminu Dyscyplinarnego PZPS występ nieuprawnionego zawodnika w Zawodach Ligi Zawodowej (tj. PlusLigi) może wiązać się z zawieszeniem w prawach na okres od 6 do 24 miesięcy. Aktualnie obowiązujące przepisy jasno mówią, że w tym samym czasie zawodnik może przynależeć tylko do jednego klubu, więc sytuacja wydaje się patowa.

 

PI, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie