Liga Mistrzów: Paris Saint-Germain za mocne dla Orlen Wisły Płock. Popis Kamila Syprzaka

Piłka ręczna
Liga Mistrzów: Paris Saint-Germain za mocne dla Orlen Wisły Płock. Popis Kamila Syprzaka
fot. PAP
Piłkarze ręczni Orlen Wisły przegrali w Płocku z HB Paris Saint-Germain 26:32.

Piłkarze ręczni Orlen Wisły przegrali w Płocku z HB Paris Saint-Germain 26:32 (14:15) w meczu 13., przedostatniej kolejki grupy A Ligi Mistrzów.

W pierwszym meczu obu zespołów we Francji płocczanie pokazali się z dobrej strony, ale przegrali 33:37, choć długo dotrzymywali kroku faworytom.

 

Przed rewanżem trener "Nafciarzy" Xavi Sabate zastanawiał się, w jakim składzie pewne już miejsca w ćwierćfinale PSG zagra w Orlen Arenie. W meczowym protokole nie znalazło się tylko miejsce dla Luki Karabatica, pozostali zawodnicy zameldowali się na rozgrzewce, w tym wracający po kontuzji Kamil Syprzak, wychowanek płockiego klubu.

 

Pierwszy kwadrans był wyrównany. Co prawda Marcel Jastrzębski nie błyszczał w bramce, ale za to znakomite spotkanie rozgrywał Dmitrij Żytnikow. W tej części spotkania rosyjski rozgrywający gospodarzy zdobył pięć goli i widać było, że duński bramkarz Jannick Green nie może znaleźć sposobu, by zablokować jego rzuty. Przy wyniku 9:7 trener gości Raul Gonzales poprosił o przerwę w grze.

 

ZOBACZ TAKŻE: Na straconej pozycji... Polski klub wygrał, ale odpadł z rozgrywek

 

Rozmowa musiała być skuteczna, bo w 19. min PSG nie tylko wyrównało, ale po raz pierwszy objęło prowadzenie po trzech golach z rzędu. Wtedy czas wziął Sabate. W drugim kwadransie pojedynek był wyrównany, Jastrzębskiego zmienił w bramce Ignatio Biosca, który zaliczył kilka odbić. Na przerwę płocczanie schodzili ze stratą jednego gola i nadziejami, że mogą przechylić szalę na swoją stronę.

 

Drugą połowę lepiej zaczęli zawodnicy PSG. W 36. min prowadzili 18:15, a trener Sabate ponownie musiał poprosić o czas, bo jego zawodnicy popełniali sporo błędów technicznych.

 

Hiszpański szkoleniowiec nie wpłynął za bardzo na postawę swoich graczy, a przewaga francuskiej ekipy rosła. W 42. min goście prowadzili już 22:17, a później ich przewaga cały czas oscylowała wokół 6-7 goli. Ostatecznie Orlen Wisła musiała uznać wyższość rywali, przegrywając 26:32.

 

W zespole z Paryża najskuteczniejszym był Syprzak, który zdobył sześć goli.

 

Ostatni mecz fazy grupowej, decydujący prawdopodobnie o tym, czy płocczanie awansują do fazy pucharowej, czy zakończą przygodę z LM odbędzie się 2 marca, a ich rywalem będzie na wyjeździe FC Porto.

PN, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie