Premier League: Zapadła decyzja w sprawie przyszłości Liverpoolu

Liverpool nie jest na sprzedaż, choć oczywiście jesteśmy otwarci na inwestycje - potwierdził właściciel klubu Premier League Amerykanin John Henry. Tym samym zdementował plotki o możliwej sprzedaży większościowego pakietu akcji.
Pogłoski nasiliły się po porażce Liverpoolu z Realem Madryt 2:5 w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. W Premier League zespół zajmuje dopiero ósmą pozycję ze stratą 19 pkt do prowadzącego Arsenalu Londyn.
Henry podkreślił, że nie będzie się kierować tym, co się dzieje w innych czołowych zespołach Premier League. A wiadomo, że np. właściciele Manchesteru United poważnie rozważają możliwość sprzedaży klubu.
Liga Mistrzów miała być jednym z głównych celów Liverpoolu, finalisty poprzedniej edycji. Trener Juergen Klopp uważa, że walka o awans do ćwierćfinału nie jest jeszcze zakończona i że trzeba podjąć wyzwanie w rewanżu w Madrycie.
ZOBACZ TAKŻE: Legenda Liverpoolu nie zostawia suchej nitki. "Pobojowisko"
- Przykro mi, że w tej chwili nie mogę jeszcze zagwarantować Ligi Mistrzów, choć walczymy o nią i to jeszcze nie koniec - zapewnił niemiecki szkoleniowiec.
- Graliśmy pięć lat z rzędu w Lidze Mistrzów, trzykrotnie doszliśmy do finału, to jest wielkie osiągnięcie. Także z finansowego punktu widzenia - przypomniał Klopp.
Przejdź na Polsatsport.pl
