Fernando Santos dopiął swego?! Zostały dwie formalności!

Piłka nożna
Fernando Santos dopiął swego?! Zostały dwie formalności!
fot. PAP
Fernando Santos dopiął swego?! Zostały dwie formalności!

Selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos jest bliski skompletowania sztabu przed pierwszym zgrupowaniem. Z naszych informacji wynika, że PZPN porozumiał się w sprawie zatrudnienia Grzegorza Mielcarskiego, na którym tak bardzo zależy Portugalczykowi. Związek dostarczył nawet Mielcarskiemu umowę. Do jej podpisania brakuje dwóch formalności. Wiadomo, o jakie warunki chodzi.

Saga związana ze skompletowaniem sztabu Fernando Santosa trwa od 24 stycznia, gdy wielki portugalski szkoleniowiec został zaprezentowany w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Wówczas PZPN ogłosił, że do grona ścisłych współpracowników Santosa dołączy dwóch polskich młodych trenerów Łukasz Piszczek i Tomasz Kaczmarek.


Fernando Santos nie lubi działać zbyt pochopnie. Podczas swej prezentacji na PGE Narodowym oświadczył, iż potrzebuje 15 dni na zastanowienie. Po nim okazało się, że Łukasz Piszczek nie chce pracować w sztabie kadry, a z Kaczmarka zrezygnował Santos, uznając, że ma asystenta o identycznym profilu wśród Portugalczyków.


Fernando Santos coraz głośniej zaczął się domagać o zatrudnienie Mielcarskiego, którego poznał w 1998 r. w FC Porto i z którym od tamtej pory jest w stałym kontakcie.


- Co najpierw przyszło mi na myśl, gdy dostałem ofertę z polskiej federacji? Greg Mielcarski – zwierzył się Fernando Santos w rozmowie z kanałem "Łączy nas piłka".


- Potrzebuję osoby wszechstronnej, wypełniającej inne zadania. Kogoś, kto zna i rozumie się z piłkarzami, kogoś, kto zna mnie, mój charakter, kto rozumie moje postępowanie i zachowanie. Potrzeba mi kogoś, kto wie, kim jestem ja, Fernando Santos. Grzegorz Mielcarski spełnia wszystkie kryteria. Jego znam, jemu ufam – podkreślał selekcjoner w wywiadzie z "Przeglądem Sportowym".

 

W PZPN-ie długo był opór przed zatrudnieniem Mielcarskiego, głównie z uwagi na fakt, że brakuje mu uprawnień trenerskich. Ostatecznie prezes Cezary Kulesza uznał, że warto podać pomocną dłoń Fernando Santosowi u progu eliminacji do ME, tym bardziej że sytuacja kadrowa w reprezentacji Polski jest wręcz alarmowa, z powodu kontuzji i braku gry w klubach naszych kluczowych piłkarzy.


- Czy będzie Mielcarski w sztabie? Tego nie wiem. To już musi trener zdecydować. Określić, w jakiej roli i na jakim stanowisku w sztabie byłby Grzegorz Mielcarski – powiedział nam kilka dni temu prezes Kulesza.

Michał Białoński/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie