Rosyjscy szermierze nie przyjadą do Polski. Nie zaakceptowali zasad
W ostatnich dniach w świecie sportu dużo mówi się o decyzji Przewodniczącego MKOl Thomasa Bacha, który przywrócił możliwość startów Rosjan i Białorusinów w sportach indywidualnych. Jak się okazuje – Rosjanie wcale nie zamierzają godzić się na niektóre z warunków.
Mowa tu o zasadach, które postawił Polski Związek Szermierczy przed rozpoczynającym się pod koniec kwietnia Pucharem Świata kobiet we florecie. Areną zmagań będzie Poznań. Co ciekawe – inne państwa w ogóle nie zamierzają organizować zaplanowanych wcześniej zawodów szermierczych, jeśli mają brać w nich udział Białorusini i Rosjanie. Odwołane zostały zmagania w Saint-Maur-des-Fosses (Francja), a także w Tauberbishofsheim (Niemcy).
ZOBACZ TAKŻE: Historyczne osiągnięcie polskich gimnastyczek. Pierwsze zwycięstwo w prestiżowym cyklu
PZSzerm postanowił, że Rosjanie i Białorusini będą musieli podpisać specjalne oświadczenia przed startem. Zawodnicy i sztab mieli zadeklarować w nich, że nie popierają wojny w Ukrainie, nie są w żaden sposób powiązani ze zbrodniczym reżimem Władimira Putina, zgadzają się na brak flag oraz hymnów swoich państw podczas zawodów, a także nie są czynnymi żołnierzami, ani funkcjonariuszami służb bezpieczeństwa.
Na reakcję Rosyjskiej Federacji Szermierczej nie trzeba było długo czekać.
- Polska federacja zapomniała, że to federacja sportowa, nie polityczna. Wszystko się im miesza. Oczekując składania takich oświadczeń, zdają sobie sprawę, że żaden z rosyjskich sportowców ich nie podpisze. Czy rosyjskie florecistki przyjadą do Polski? Oczywiście, że nie, to jest niedopuszczalne – rozwiał wszelkie wątpliwości prezes Rosyjskiej Federacji Szermierczej Iłgar Mamiedow, w rozmowie z rosyjską agencję prasową RIA Nowosti.
Puchar Świata w Poznaniu zaplanowany jest na 21-23 kwietnia. Zawody będą zaliczane w poczet kwalifikacji olimpijskich.
Przejdź na Polsatsport.pl