Pięciokrotny mistrz olimpijski rezygnuje z reprezentacji. "Dla kadry to dramat"

Małysz skomentował medialne doniesienia na temat swojego stanu zdrowia

Klaebo poinformował, że jego decyzja podyktowana była coraz gorzej układającą się współpracą pomiędzy nim a krajową federacją, a także nie do końca sprawiedliwym - jego zdaniem - systemem powołań do kadry i finansowaniem przygotowań oraz startów zawodników.

ZOBACZ TAKŻE: Świetna forma Justyny Kowalczyk-Tekieli. Mistrzyni wygrała Bieg Piastów

- Wraz z moim odejściem Związek ma możliwość obniżenia kosztów, dzięki czemu będzie mógł wydać pieniądze na innych biegaczy. Zgadza się, nie będą musieli płacić za moje przygotowania. Mam kilku kolegów, którzy - moim zdaniem - zostali niesprawiedliwie potraktowani w procesie selekcji. Pozostanę ze wszystkimi reprezentantami w bliskim kontakcie, choć sam będę już poza drużyną narodową - powiedział utytułowany zawodnik, cytowany przez NRK.

Pięciokrotny mistrz olimpijski potwierdził, że od tej pory za finansowanie jego przygotowań i startów będą odpowiadali prywatni sponsorzy zawodnika.

Decyzja Klaebo wywołała w Norwegii ogromne poruszenie. Jest to bowiem kolejny zawodnik, który zdecydował się odłączyć od reprezentacji i startować na własną rękę. Wcześniej podobnie postąpił Petter Northug.

- Dla kadry, dla całego modelu reprezentacji narodowej, to dramat - skomentował Torgeir Bjoern, były biegacz narciarski, a obecnie ekspert telewizyjny.

Therese Johaug, czterokrotna złota medalistka igrzysk olimpijskich, przyznała natomiast, że zachowanie Klaebo nie jest dla niej zaskoczeniem.

- Wielka szkoda, że odchodzi, ale można się tego było spodziewać. Ta decyzja wisiała od jakiegoś czasu w powietrzu. Petter Northug postąpił kiedyś tak samo. Reprezentacja Norwegii nadal będzie silna - skomentowała Johaug.

Jeżeli Johannes Hoesflot Klaebo nie zmieni zdania, może nie wystartować w mistrzostwach świata. Obecne przepisy norweskiej federacji wykluczają bowiem udział w tej imprezie sportowców, którzy znajdują się poza kadrą narodową.