Powrót na mistrzostwa Europy polskich curlerów
Po trzech i pół roku polscy curlerzy ponownie powalczą na mistrzostwach Europy. Nasza męska i żeńska reprezentacja w szkockim Dumfries powalczy o awans do grupy B.
Po pandemii i zawirowaniach związanych z wykluczaniem ze struktur światowych Polskiego Związku Curlingu biało-czerwona flaga ponownie pojawi się na arenie mistrzostw Europy. Niestety, ze względu na tę przerwę, nasze drużyny rozpoczynają starty od najniższej dywizji. Zmagania grupy C rozgrywane będą w szkockim Dumfries.
ZOBACZ TAKŻE: Tak żołnierz Kwiatkowski został mistrzem świata. "Bez tego nic by nie było”
Reprezentacje wyłoniły rozegrane w lutym Turnieje o Puchar PFKC Kobiet i Mężczyzn. W gronie mężczyzn wystąpi drużyna w składzie Konrad Stych (skip), Krzysztof Domin, Marcin Ciemiński, Bartosz Łobaza. Do Szkocji udają się w roli faworytów – mimo że po turnieju w Dumfries tylko zwycięzcy będą pewni gry w jesiennych mistrzostwach grupy B. Druga drużyna uzyska awans, jeśli gospodarz rozgrywanych razem mistrzostw grup A i B będzie już miał zapewniony start w jednej z tych dywizji. - Ostatnie treningi w Łodzi za nami. Po formie na treningach mogę śmiało powiedzieć, że czujemy się dobrze przygotowani. Teraz pozostaje tylko na każdy mecz wyjść w pełni skoncentrowanym i zaprezentować się jak najlepiej - powiedział kapitan drużyny przed wylotem do Szkocji.
Większe wyzwanie czeka naszą żeńską drużynę w składzie Aneta Lipińska (skip), Marta Leszczyńska, Ewa Nogły, Magdalena Kołodziej. Kobieca grupa B liczy tylko 10, a nie 16 drużyn, jak u panów, toteż i poziom czołówki grupy C jest wyższy – w tym roku zagrają w niej m.in. Hiszpanki czy Słowaczki. Polki do Dumfries jednak jadą również z wiarą w awans. Przemawia za nimi historia - jeszcze nigdy grając w ME grupy C, nasze drużyny nie wracały z nich na tarczy. Również i tym razem liczymy na awans na zaplecze elity. - Dużym atutem drużyny jest dobre wyszkolenie techniczne, odporność na zmęczenie i stres - co pokazały w fazie finałowej Turnieju o Puchar PFKC - oraz, mam nadzieję, dobre podejście taktyczne do meczu i wypracowane schematy. Najważniejsze, żeby w miarę szybko odczytały lód w Dumfries i złapały siłę zagrań - powiedział trener drużyny, Maciej Cesarz.
Zapraszamy do śledzenia występów reprezentacji w mediach społecznościowych PFKC oraz naszych drużyn. Mistrzostwa Europy gr. C rozpoczną się w piątek 28 kwietnia i potrwają do soboty 4 maja. Wyniki na żywo będą dostępne na stronie Światowej Federacji Curlingu.