King Szczecin chce pójść za ciosem. "Nie martwi nas krótka przerwa"

Koszykówka
King Szczecin chce pójść za ciosem. "Nie martwi nas krótka przerwa"
fot. PAP
Koszykarzy Kinga Szczecin martwi krótka przerwa przed półfinałami?

Koszykarze Kinga w środę rozstrzygnęli na swoją korzyść ćwierćfinałową rywalizację z Anwilem Włocławek, a już w sobotę też w swojej hali rozpoczną walkę o ligowy finał z BM Stalą Ostrów Wlkp. - Nie martwi nas taka krótka przerwa - uważa trener szczecinian Arkadiusz Miłoszewski.

Półfinał ligi to największy sukces w historii szczecińskiego klubu, który w przyszłym roku będzie obchodził 20-lecie istnienia i 10-lecie występów w najwyższej klasie rozgrywkowej. Choć szczecinianie od ośmiu lat zawsze meldują się w play off, to po raz pierwszy przebili się do strefy medalowej.

 

ZOBACZ TAKŻE: King Szczecin w półfinale EBL! Anwil Włocławek wyeliminowany

 

Skrzydłowy Kinga Mateusz Kostrzewski uważa, że jego zespół do rywalizacji ze Stalą powinien przystąpić z takim samym nastawieniem, jak to piątego, decydującego starcia z Anwilem.

 

- Stal jest zespołem kompletnym od pozycji 1 do 5, ma też równorzędnych zmienników. Trudno powiedzieć jednak, czy ostrowianie są lepsi od Anwilu. Stal jest po prostu inaczej zbudowanym zespołem. Na tym etapie rozgrywek już nie ma lepszych czy gorszych. Rozpoczynamy meczami u siebie i trzeba to wykorzystać. Przystąpić do rywalizacji z takim samym nastawieniem, jak do piątego meczu rywalizacji z Anwilem – powiedział Kostrzewski.

 

Piąte spotkanie z ekipą z Włocławka było jednym z lepszych w wykonaniu Kinga w tym sezonie.

 

- Ja się cieszyłem, że w pierwszej fazie play off trafiliśmy na Anwil, bo jeśli mieliśmy udowodnić, że zasłużyliśmy na pierwszą czwórkę w sezonie, to najlepiej zrobić to przejeżdżając przez Halę Mistrzów – skomentował szkoleniowiec szczecińskiej "Watahy" Arkadiusz Miłoszewski.

 

Krótko po zakończeniu ćwierćfinałowej rywalizacji nikt w zespole szczecińskim nie chciał się za bardzo wypowiadać na temat szans drużyny na awans do finału.

 

- Teraz jesteśmy po meczu z Anwilem. Skupialiśmy się tylko na tej rywalizacji. Od czwartku zaczynamy myśleć o Stali - przyznał Andy Mazurczak, jeden z liderów Kinga, choć sam za takiego się nie uważa.

 

- Jesteśmy w tym sezonie drużyną przez duże "D". Dla mnie, ale też dla kolegów nie ma znaczenia, czy dzisiaj gram, zdobywam punkty, zaliczam asysty, czy też na ławce podaję partnerom wodę. Najważniejsze, żebyśmy odnosili zwycięstwa. W tym tkwi nasza siła - dodał.

 

Podobnego zdania jest Miłoszewski, który jako przykład podaje właśnie ostatni mecz z Anwilem.

 

- W tym spotkaniu nie mieliśmy lidera. Był ich kilku, był zespół. Choć jesteśmy statystycznie jednym z najsłabiej broniących zespołów, to w tym meczu pokazaliśmy, że bronić potrafimy. Pozwoliliśmy Anwilowi zdobyć w pierwszej połowie zaledwie 19 punktów. Mam za to pretensję do drużyny, że w ostatniej kwarcie pozwoliliśmy rywalom uzyskać ich aż 28. Przed półfinałami musimy porozmawiać, by takie sytuacje się nie zdarzały - zauważył.

 

Stal Ostrów awans do półfinału zapewniła sobie już 9 maja, wygrywając trzeci mecz z Czarnymi Słupsk. King grał tydzień dłużej. Jednak szkoleniowiec szczecinian uważa, że zmęczenie nie powinno mieć wpływu na przebieg sobotniej potyczki w Netto Arenie.

 

- Jak przeanalizuję nasze mecze w tym sezonie, to najlepiej graliśmy właśnie w cyklu co trzy dni. Stali wcale nie musi pomóc dłuższa przerwa. Teraz każdy chce być w grze, a my jesteśmy dobrze przygotowani do rozgrywek od początku sezonu – zapewnił Miłoszewski.

 

Anwil porażką w Szczecinie zakończył sezon, a jego szkoleniowiec Przemysław Frasunkiewicz przyznał, że nie ma swojego kandydata do złotego medalu mistrzostw Polski.

 

- To są cztery wyrównane zespoły i – jestem przekonany – będziemy świadkami kilku meczów, w których będzie bardzo ciężko o każdy punkt. Spotkania będą się kończyć wynikami na styku, jak cztery mecze między nami a Kingiem, w których tak naprawdę decydowała jedna akcja - ocenił.

OL, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie