Rewolucja w legendarnym klubie. Gwiazdy odchodzą po latach
Ogromna rewolucja czeka szkocki klub Rangers FC po zakończeniu sezonu. Z zespołu wicemistrza Szkocji odejdą piłkarze, który przez lata stanowili o sile ekipy z niebieskiej części Glasgow. Wśród piłkarzy, z którymi nie przedłużono kontraktów są między innymi Alfredo Morelos czy Ryan Kent.
Dla Rangers FC sezon 2022/2023 był rozczarowujący pod wieloma względami. W pierwszej jego części klub z Glasgow fatalnie spisał się w Lidze Mistrzów. W fazie grupowej ekipa Giovanniego van Bronckhorsta nie zdobyła ani jednego punktu i zakończyła rywalizację z najgorszym bilansem w historii rozgrywek. Nic dziwnego, że jesienią pożegnano się z holenderskim trenerem The Gers.
ZOBACZ TAKŻE: Piątek derbowym rywalem Lewandowskiego? Media informują o przełomie!
Misję uratowania sezonu w Szkocji powierzono byłemu asystentowi Stevena Gerrarda Michaelowi Bealowi. Ten zaliczył świetny start, ale przy równie dobrej grze Celtiku nie był w stanie razem ze swoją drużyną zniwelować straty punktowej do odwiecznego rywala. Dlatego już na początku maja to The Boys świętowali 53. mistrzowski tytuł.
Do tego Rangersi przegrali z Celtikiem w finale Pucharu Ligi, a także półfinale Pucharu Szkocji. Za te wpadki nie obwiniono jednak szkoleniowca. Zdecydowano się za to na przewietrzenie kadry przed nowym sezonem. Dlatego już niebawem Glasgow opuści kilku bardzo ważnych graczy w historii The Gers.
Wśród nich będzie bramkarz Allan McGregor, który ma na karku 41 lat, a w ostatnich miesiącach prezentował coraz słabszą formę. Z Rangers FC odejdzie także Alfredo Morelos, który strzelił dla klubu 124 bramki we wszystkich rozgrywkach. Obok Kolumbijczyka ważną postacią The Gers w ostatnich latach był również Ryan Kent, który także nie przedłuży kontraktu w Glasgow.
Oprócz wymienionej trójki, klub opuszczą Scott Arfield oraz Filip Helander. Okazją do pożegnania zawodników będzie ostatni domowy mecz Rangersów w tym sezonie - w środę 24 maja z Hearts. Transmisja spotkania w Polsacie Sport Extra.
