Finowie z ostrym komentarzem na temat MKOl-u

Inne
Finowie z ostrym komentarzem na temat MKOl-u
fot. PAP
Przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Thomas Bach

Przewodniczący Fińskiego Komitetu Olimpijskiego (SO) Jan Vapaavuori uważa, że MKOl zawsze był prorosyjski, a twarde stanowisko wobec rosyjskich sportowców wynika z nacisków poszczególnych krajów i federacji sportowych - donosi gazeta "Ilta-Sanomat".

"Ogólnie można stwierdzić, że MKOl był prorosyjski przez cały konflikt. Fakt, że tak surowe środki zostały podjęte wobec Rosji i Białorusi, jest po części wynikiem nacisków wywieranych przez poszczególne kraje, narodowe komitety olimpijskie, federacje sportowe i europejskich ministrów, aby osiągnąć twardą linię” – cytuje Vapaavuoriego dziennik wydawany w Helsinkach. "Ilta-Sanomat" jest drugą pod względem nakładu (176 tys.) gazetą w Finlandii.

 

ZOBACZ TAKŻE: Rosyjscy i białoruscy pięcioboiści zostaną zweryfikowani przez władze UIPM

 

Przewodniczący SO pozostaje optymistą w nadziei, że rosyjscy i białoruscy sportowcy nie zostaną dopuszczeni na igrzyska w Paryżu. "Z drugiej strony widać wyraźne oznaki, że sama Rosja nie będzie chciała uczestniczyć w tej imprezie, ponieważ warunki dopuszczenia do zawodów MKOl są bardzo twarde" – dodał fiński działacz, który wypowiedział się na wiosennym posiedzeniu narodowego komitetu.

 

Do rozpoczęcia przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Paryżu zostało niecałe czternaście miesięcy, a w niektórych dyscyplinach sportowych już trwają kwalifikacje do miejsc startowych.

 

28 marca Komitet Wykonawczy MKOl zalecił, aby rosyjscy i białoruscy sportowcy mogli brać udział w międzynarodowych zawodach tylko jako neutralni sportowcy i tylko ci, którzy nie wypowiadali się publicznie na temat inwazji wojskowej na Ukrainie i nie są związani z siłami zbrojnymi lub klubami resortów siłowych. Jednocześnie rosyjscy i białoruscy sportowcy nie powinni być reprezentowani w sportach zespołowych.

 

Zgodnie z tym zaleceniem m.in. międzynarodowe federacje tenisa stołowego, kajakarstwa, boksu, pięcioboju nowoczesnego, szermierki, judo i taekwondo zgodziły się na start sportowców z Rosji i Białorusi. Zawodnicy wcześniej muszą przejść specjalną procedurę weryfikacyjną. Nie zawsze jest ona korzystna dla sportowcóww. Przykładowo federacja szermiercza nie dopuściła do udziału w zawodach mistrzyń olimpijskich w szabli - Sofii Wielikiej, Jany Jegorian i Sofii Pozdniakowej.

K.P, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie