David Beckham zwolnił swojego kolegę. "Czasami trzeba podejmować bardzo trudne decyzje"
Ostatnie niepowodzenia piłkarzy Interu Miami, grającego w Konferencji Wschodniej amerykańskiej ligi MLS, skłoniły kierownictwo klubu do zwolnienia angielskiego trenera Phila Neville'a.
Drużyna z Florydy, po serii czterech porażek, plasuje się na ostatnim miejscu w tabeli Konferencji Wschodniej MLS.
ZOBACZ TAKŻE: Napastnik grający w MLS zawieszony za rasistowskie odzywki
Właściciel powstałego w 2018 roku klubu David Beckham, dawna sława Manchesteru United, tak skomentował odejście byłego kolegi z drużyny "Czerwonych Diabłów". - W tym sporcie czasami trzeba podejmować bardzo trudne decyzje i niestety uznaliśmy, że to właściwy czas na zmianę. Serdecznie dziękuję Neville'owi za jego pracę, pasję i uczciwość - powiedział.
46-letni szkoleniowiec, który pojawił się w Miami w 2021 roku, w poprzednim sezonie doprowadził drużynę do fazy play off. Obecne rozgrywki nie należą jednak do udanych.
W środę Neville został wygwizdany przez tłum w przegranym 0:1 meczu z New York Red Bulls na własnym stadionie.
Kiedy na boisko wchodził jego 20-letni syn Harvey, grający w obronie, kibice wywiesili transparent "Neville Out".
- Biorę odpowiedzialność za tę porażkę. Jeśli jesteś niezadowolony, uderz trenera, a nie mojego syna. Taki atak personalny boli - skomentował po spotkaniu Phil Neville.
Przejdź na Polsatsport.pl