Ogromne emocje w finale Ligi Mistrzów! Barlinek Industria Kielce znowu bez trofeum (WIDEO)

Piłka ręczna

Drużyna Barlinek Industria Kielce drugi raz z rzędu przegrała finał Ligi Mistrzów. W ostatnim meczu największego europejskiego pucharu mistrzów Polski po dogrywce pokonała ekipa SC Magdeburg (30:29).

Początek spotkania nie ułożył się po myśli zespołu z Kielc. Wicemistrzowie Niemiec już na stracie wyszli na kilkubramkowe prowadzenie. Mimo to na ratunek polskiemu zespołowi przyszedł Andreas Wolff. Bramkarz obronił rzut karny i dzięki temu dał swoim kolegom z zespołu impuls do bardziej ofensywnej gry.

 

ZOBACZ TAKŻE: Ważne zwycięstwo Barcelony w Lidze Mistrzów! PSG zdeklasowane (WIDEO)

 

Już po chwili podopieczni Talanta Dujszebajewa doprowadzili do wyrównania, a jeszcze przed końcem pierwszej połowy byli w stanie zapewnić sobie prowadzenie. Kibice kieleckiej ekipy mogli być zadowoleni z postawy swoich ulubieńców, ponieważ zawodnicy schodzili na przerwę przy wyniku 15:13 na korzyść mistrzów Polski. 

 

Szczególnie dobrze w pierwszej połowie finału Ligi Mistrzów prezentował się Alex Dujszebajew. Hiszpan przez 30 minut zdobył w sumie sześć bramek i był motorem napędowym wielu ofensywnych akcji ekipy ze stolicy województwa świętokrzyskiego.

 

W drugiej połowie ponownie jednym z filarów polskiej drużyny był Wolff. To dzięki jego skutecznym interwencjom Barlinek Industria Kielce mógł odskoczyć przeciwnikom. Chociaż "Gladiatorzy" cały czas starali się doprowadzić do wyrównania, to mistrzowie Polski bardzo dobrze pracowali w defensywie. 

 

Na niecałe 13 minut przed końcem meczu doszło do nieoczekiwanej przerwy w grze. Konieczne było udzielenie pomocy jednemu z widzów. Po długiej przerwie spotkanie zostało wznowione.

 

Po powrocie do gry sytuacja na boisku była nerwowa. Wicemistrzowie Niemiec doprowadzili do wyrównania, przez co do końca starcia nie było wiadomo, która ekipa przechyli szalę zwycięstwa na swoją stronę. Przy wyniku 26:26 kielecka drużyna miała 16 sekund na przeprowadzenie ostatniej akcji w podstawowym czasie gry. Nie byli on jednak w stanie zdobyć bramki, przez co kibice oglądali w tym meczu dogrywkę.

 

 

Po pierwszej połowie dogrywki klub z siedzibą w Magdeburgu wygrywał 28:27. Talant Dujszebajew i prowadzeni przez niego szczypiorniści musieli się bardzo postarać, by w drugich pięciu minutach sięgnąć po zwycięstwo lub doprowadzić do rzutów karnych. Mimo to drużyna zza zachodniej granicy Polski okazała się zbyt mocna. SC Magdeburg wygrał mecz 30:29 i tym samym sięgnął po triumf w Lidze Mistrzów.

 

Warto przypomnieć, że ekipa Barlinek Industria Kielce w poprzednim sezonie również poległa w finale europejskiego pucharu. Wtedy lepsza okazała się Barcelona.

 

Wcześniej w niedzielę 18 czerwca 2023 roku odbył się mecz o brązowy medal tegorocznej Ligi Mistrzów, w którym Paris Saint-Germain stanęło naprzeciwko Barcelony. Lepsza w tym starciu okazała się ekipa ze stolicy Katalonii.

 

 

Barlinek Industria Kielce - SC Magdeburg 29:30 po dogrywce (27:28, 26:26, 15:13)

 

Barlinek Industria Kielce: Andreas Wolff, Mateusz Kornecki – Alex Dujshebaev 8, Dylan Nahi 5, Arkadiusz Moryto 5, Arciom Karalek 3, Daniel Dujshebaev 3, Nicolas Tournet 2, Benoit Kounkoud 2, Szymon Sićko 1, Miguel Sanchez-Migallon, Michał Olejniczak, Igor Karacic, Tomasz Gębala.

 

SC Magdeburg: Mike Jensen, Nikola Portner – Kay Smits 8, Michael Damgaard 6, Gisli Kristjansson 6, Matthias Musche 4, Magnus Saugstrup 3, Christian O’Sullivan 1, Daniel Peterson 1, Oscar Bergendahl 1, Lucas Meister, Piotr Chrapkowski, Tim Hanke, Philipp Weber, Lucas Mertens, Marko Bezjak.

 

Karne minuty: Barlinek Industria – 8, SC Magdeburg – 10. Czerwona kartka (z gradacji kar) – 59. min. Christian O’Sullivan (SC Magdeburg).

 

Sędziowali: Bojan Lah i David Sok (Słowenia). Widzów: 20 000.

 

Andrzej Adamiec/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie