Zwycięstwo Polek na zakończenie fazy grupowej. Bułgarki nie ugrały nawet seta
W ostatnim meczu fazy grupowej Mistrzostw Europy do lat 17 Polki pod wodzą terenra Krzysztofa Janczaka pokonały Bułgarię 3:0.
Do środowego meczu oba zespoły przystąpiły bardzo zmotywowane, niemal cała partia upłynęła pod znakiem wyrównanej walki, od początku żadna z reprezentacji nie była w stanie odskoczyć rywalkom na więcej niż dwa oczka przewagi, przez co przez większość czasu gra toczyła się punkt za punkt (13:12). Dobrze dysponowana była szczególnie Barbara Grejman (19:18). W końcówkę różnicę zrobiły przede wszystkim świetne zagrywki atakującej Nataszy Ornoch, dzięki którym Biało-Czerwone wreszcie wyszły na prowadzenie i finalnie odniosły zwycięstwo na otwarcie spotkania (25:22).
ZOBACZ TAKŻE: Marek Magiera: Ćwierć wieku emocji, wzruszeń i wspaniałych przeżyć…
W drugim secie Polki zaczęły więcej grać środkiem, skutecznymi atakami popisywała się Weronika Janusz, Bułgarki nie pozostały jednak dłużne i znacznie poprawiły grę w bloku (7:6). Gdy przewaga polskiego zespołu wzrosła do trzech oczek, o przerwę dla swojej drużyny poprosił szkoleniowiec reprezentacji Bułgarii (12:9), nie było to jednak w stanie zakłócić bardzo dobrego rytmu gry naszych reprezentantek (18:11). Na zmianie zadaniowej w polu serwisowym pojawiła się Zuzanna Kicman (22:15). Bułgarkom udało się nieco odrobić straty, jednak przy piłce setowej dla Polek pomyliły się w zagrywce, dając zwycięstwo naszemu zespołowi (25:20).
W trzecim secie "Biało-Czerwone" potwierdziły swoją dominację. Szybko wyszły na prowadzenie, osiągając już na początku cztery punkty przewagi (6:2). Następnie Bułgarki zdołały jeszcze doprowadzić do remisu, a nawet na chwilę wyjść na prowadzenie. Taki stan nie utrzymał się jednak długo. Końcówka seta należała do Polek, które wygrały 25:19.
Zawodniczki trenera Krzysztofa Janczaka zajęły trzecie miejsce w swojej grupie.
Polska - Bułgaria 3:0 (25:22, 25:20, 25:19)
Przejdź na Polsatsport.pl