Rok temu bronili się przed spadkiem, teraz szaleją. "Każdy może mieć marzenia"

Piłka nożna
Rok temu bronili się przed spadkiem, teraz szaleją. "Każdy może mieć marzenia"
fot. Polsat Sport

Odra Opole po dwóch meczach jest liderem tabeli Fortuna 1. Ligi. Drużyna, która w poprzednim sezonie broniła się przed spadkiem, wygrała 5:2 w Rzeszowie ze Stalą i 3:0 u siebie z Resovią. – Zawsze mówili, że Adam Nocoń to defensywny trener. Taką łatkę mu przykleili. Ja mówiąc o nim, użyłbym innych. Czujny, zorganizowany i trzyma dyscyplinę. To dlatego Odra jest taka dobra – mówi Janusz Kudyba, ekspert Polsatu Sport.

Fortuna 1. Liga jest w tym roku mocna, jak nigdy. Sport oczywiście lubi niespodzianki, ale kto się spodziewał, że po dwóch kolejkach liderem będzie Odra Opole, która rok temu, do końca, broniła się przed spadkiem.

„Cieszymy się chwilą”, mówi trener

- Zrobiliśmy fajny początek, ale ja sobie zdaję sprawę z tego, że to tylko tyle i aż tyle. Znamy swoje miejsce w szeregu. Niemniej cieszymy się chwilą – mówi nam trener Odry Adam Nocoń.

 

ZOBACZ TAKŻE: Jagiellonia Białystok odwróciła losy meczu i pokonała Widzew Łódź


Przed startem ligi szkoleniowiec nie zakładał, że będzie aż tak dobrze. – Nigdy nie robię takich kalkulacji przed startem ligi – przyznaje. – Dlaczego? Bo jest ona tak wyrównana, że liczenie punktów, spekulacje i dywagacje nie mają sensu. Nie ma szans, żeby się sprawdziły. Dla mnie liczy się tylko kolejny mecz.


W opolskim klubie nie stawiali sobie przed sezonem żadnego celu, nie mówili, o co będą grać. – Cel postawimy w grudniu. Pierwsza liga w tym roku jest chyba najmocniejsza w historii. Do grudnia będzie więcej wiadomo o sile poszczególnych ekip i o tym, kto czego może dokonać – zauważa szkoleniowiec.


Może trener Nocoń jest ostrożny, bo rywale, których pokonała Odra, nie są przesadnie mocni. Stal zajmuje w tabeli miejsce trzecie od końca, a Resovia jest czerwoną latarnią. – Nie umniejszałbym klasy rywali, bo do dopiero dwie kolejki, a różnie się układa. Dopiero po dziesiątej kolejce będzie czas na jakieś pierwsze wnioski. Stal rok temu grała w barażach o awans, zaraz wrócą na właściwe tory. Z Resovią może być podobnie – analizuje Nocoń. – Niemniej najbliższy mecz z GKS-em Tychy będzie z pewnością bardziej wymagający niż te dotychczasowe – dodaje.

Marzą o przygodzie, którą zapamiętają na całe życie

Odra zaczęła wystrzałowo, ale czy jest też gotowa na wystrzałowy koniec? Czy klub stać na awans? Czy ewentualny sportowy sukces nie przerośnie Odry? – Każdy klub może mieć marzenia. Niedawno awansowała Puszcza Niepołomice. Nikt się nie spodziewał, a ich wielka przygoda z Ekstraklasą właśnie się zaczęła. To będzie dla niech coś, co zapamiętają na całe życie – przekonuje Nocoń.
- My też nie mielibyśmy nic przeciwko, ale za wcześnie, by o tym mówić. Po dwóch kolejkach nic nie da się powiedzieć. Może mógłbym to zrobić, jakbym miał diamentową kulę, ale nie mam jej, dlatego skupiam się na tym, by się dobrze przygotować na mecz z GKS-em Tychy – opowiada trener Odry.


Niewykluczone, że przed zamknięciem okna transferowego drużyna jeszcze się wzmocni. – Może jakieś last minute będzie – zdradza Nocoń. – Zasadniczo cieszę się, że nie odeszli kluczowi zawodnicy.

Trenerowi przyklejono łatkę, ale ona nie pasuje

Dobra gra Odry na starcie sezonu 2023/24 nie jest żadnym zaskoczeniem dla naszego eksperta Janusza Kudyby. – Ta drużyna już wiosną dobrze funkcjonowała. Bronili się przed spadkiem po słabej jesieni, ale już wtedy nieźle grali. A teraz to kontynuują.


- Komentowałem ich mecz z Resovią, oglądałem duże fragmenty meczu ze Stalą i mogę powiedzieć, że trener Nocoń dobrze to poukładał. Tam jest dyscyplina. Strzelają gola i nie ma rozprężenia, ale szybki powrót do niskiego pressingu. Jest organizacja gry. Trenerowi Noconiowi przyklejono łatkę: defensywnego, ale Odra strzeliła 8 goli w dwóch meczach. A szkoleniowiec jest po prostu czujny i żyje na ławce, jest z zespołem – ocenia Kudyba.


Zdaniem naszego eksperta siłą Odry jest też stabilizacja. – Tam od dawna nic się nie zmienia. Jak ostatnio pojechałem do Opola, to był ten sam prezes, ten sam dyrektor i nawet pani od cateringu się nie zmieniła. Stabilizacja wiele daje. A grać też mają kim. Makuszewski, Czapliński i Hiszpan Galan to są takie wyróżniające się postacie tej drużyny – wylicza Kudyba.


W meczu z GKS-em Kudyba nie przewiduje żadnego potknięcia. – Wynik może być różny, bo to sport, ale zakładam, że Odra zagra kolejne dobre spotkanie. Oni są naprawdę dobrzy i nie znaczenia, że dotąd grali z teoretycznie słabszymi, a teraz jednak poprzeczka będzie podniesiona wyżej. Jestem przekonany, że jeśli Odra taktycznie będzie się trzymać w ryzach, to zrobi wynik. W dotychczasowych spotkaniach zespół realizował założenia w 90 procentach. To bardzo dużo. Jeśli z GKS-em to powtórzą, to może im dać kolejny dobry wynik – kończy Kudyba.

Dariusz Ostafiński/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie