Światowe media w szoku po porażce Igi Świątek. "Tsunami. To nie w jej stylu"

Tenis

Iga Świątek niespodziewanie odpadła w 1/8 finału US Open po porażce z Jeleną Ostapenko. Niepowodzenie Polki niesie za sobą poważne reperkusje, ponieważ straci ona prowadzenie w rankingu WTA na rzecz Aryny Sabelenki. Wspominają o tym światowe media.

"Polka nie zostanie pierwszą zawodniczką od czasu Sereny Williams, która w latach 2012-2014 potrafiła obronić tytuł w US Open. Winna tego jest Ostapenko - czarna bestia, diablica, która pokonała Świątek w czwartym kolejnym pojedynku. Polka została przytłoczona i zasypana uderzeniami. To było prawdziwe tsunami, po którym poczuła się całkowicie oszołomiona. Efekty tego widzieliśmy w trzecim secie. Została pozbawiona rytmu, była coraz mniej precyzyjne i w konsekwencji skapitulowała przed czasem, co nie jest w jej stylu" - napisał francuski Eurosport.

 

"Bomby zrzucane na Świątek przez Ostapenko doprowadziły do ogromnej sensacji w Nowym Jorku. Numer jeden na świecie Iga Świątek, która w kolejny poniedziałek przestanie być już liderką na rzecz Aryny Sabalenki, została rozproszona na koniec surrealistycznego trzeciego seta w wykonaniu Łotyszki. To był mecz-pułapka dla Świątek, która nie lubi grać w sesjach późnowieczornych, dodatkowo przeciwko rywalce, z którą wcześniej przegrała w trzech konfrontacjach. Ostapenko zepchnęła Polkę w kozi róg. Świątek nie znalazła żadnego rozwiązania. Zaczęła okazywać oznaki irytacji - postawę, która kontrastowała z zachowaniem prezentowanym na początku spotkania" - napisał z kolei L'Equipe.

 

"Obrończyni tytułu Iga Świątek odpadła w czwartej rundzie US Open. Porażka oznacza, że w przyszłym tygodniu zakończy się prowadzenie Polki w rankingu WTA, a na pierwszą pozycję wkroczy aktualna wiceliderka Aryna Sabalenka. Uderzenia Świątek na korcie im. Arthura Ashe'a były w większości niecelne, a sama miała trudności z odpowiedzią na mocne zagrania rozstawionej z numerem 20. Ostapenko, która wygrała French Open 2017" - relacjonowała ESPN.

 

ZOBACZ TAKŻE: Fatalne informacje dla Igi Świątek! Straci panowanie w rankingu WTA!

 

"Iga Świątek przegrywa mecz czwartej rundy i traci pierwsze miejsce w rankingu" - głosi tytuł w "Washington Post", który opatrzył artykuł zdjęciem siedzącej na stołeczku przy korcie Polki z rozłożonymi z bezradności rękami i nietęgą miną.

 

Autorka skupia się na tym, że w kariera Ostapenko, nie tylko w Wielkim Szlemie, nie przebiegała zgodnie z planem, od kiedy w 2017 roku wygrała French Open jako nierozstawiona 20-latka i przypomina, że mecz ze Świątek był dopiero jej piątym występem w 1/8 finału od czasu paryskiego triumfu. Zaznacza jednocześnie, że wreszcie bezkompromisowy tenis Łotyszki przyniósł efekt.

 

"Ostapenko rozegrała jeden z najlepszych meczów w karierze, pokonując pierwszą na świecie i najwyżej rozstawioną Świątek, co oznacza, że US Open będzie miał nową mistrzynię, a Polkę - po 75 tygodniach - na czele listy WTA zastąpi Aryna Sabalenka" - przekazano.

 

Amerykańska agencja prasowa Associated Press (AP) poinformowała, że broniąca tytułu Świątek opuszcza US Open w czwartej rundzie po tym, jak na stadionie im. Arthura Ashe'a pokonała ją Ostapenko.

 

"Polska trzykrotna zwyciężczyni imprez Wielkiego Szlema nie straciła seta przed niedzielnym meczem, ale nie była w stanie powstrzymać szarży pewnej siebie rozstawionej z 20. rywalki" - napisała AP.

 

Z kolei niemiecka DPA zauważyła, że Świątek nie uda się obrona tytułu w Nowym Jorku, za to Ostapenko w nagrodę za pokonanie liderki światowego rankingu czeka spotkanie z ulubienicą amerykańskiej publiczności - Cori Gauff.

 

"Świątek niespodziewanie zakończyła występ w US Open już na 1/8 finału, ale z przeciwniczką, która mogła budzić jej obawy, gdyż przegrała z nią już po raz czwarty" - zauważano.

 

Agencja cytuje też wypowiedź Łotyszki: "Wiedziałam, że muszę być agresywna, bo ona tego nie lubi. Jestem naprawdę szczęśliwa".

 

Statystycy Opta zauważyli natomiast, że Ostapenko jest dopiero pierwszą w tym roku rywalką, która potrafiła pokonać Polkę mimo przegrania pierwszego seta. "Bilans Świątek w tegorocznych występach WTA po wygraniu premierowej partii to obecnie 50-1" - podał serwis w mediach społecznościowych.

 

Jednocześnie wskazano, że Łotyszka jest dopiero czwartą zawodniczką, której od wprowadzenia w 1975 roku rankingu WTA wyeliminowała z nowojorskiego turnieju liderkę tego zestawienia mimo porażki w pierwszej partii. Wcześniej dokonały tego tylko Hiszpanka Arantxa Sanchez-Vicario, Amerykanka Venus Williams i Włoszka Roberta Vinci.

 

"Ostapenko - tenisistka, która zawsze stawia sprawę: wszystko albo nic - pokonuje Świątka i czyni Sabalenkę numerem jeden" - napisał hiszpański dziennik "As", podkreślając zarazem czwarte kolejne zwycięstwo Łotyszki nad Polką.

 

"Nie wiadomo, czy Sabalenka spała już w swoim hotelowym łóżku, kiedy Ostapenko zrobiła jej przysługę życia. Ale nawet jeśli tak, to nikt jej nie odbierze słodkiego przebudzenia i poranka w poniedziałek, gdy dowie się, że jest nową królową WTA. W lipcu na Wimbledonie uciekło jej to, gdy odpadła w półfinale z Ons Jabeur, ale w Nowym Jorku wystarczyło, że osiągnie ten sam etap co Iga, by ją zdystansować" - napisano w "Asie" i podkreślono, że w poniedziałkowym meczu Rosjanką Darią Kasatkiną Białorusinka będzie mogła grać ze znacznie mniejszą presją.

 

Brytyjski "Guardian" przekazał natomiast: "Misja obrony tytułu Świątek zakończona przez Ostapenko. Polka, która wcześniej nie straciła seta w US Open, nie była w stanie odeprzeć naporu rywalki. Zwycięskim forehandem Łotyszka przypieczętowała sukces, już czwarty w starciach ze Świątek".

 

KN, Polsat Sport, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie