Ronnie O'Sullivan oddał puchar za turniej w Szanghaju
Snookerzysta Ronnie O'Sullivan, siedmiokrotny mistrz świata, który w niedzielę wygrał turniej Masters w Szanghaju, oddał puchar za zwycięstwo koledze. Brytyjczyk zdradził, że ostatecznie chce pozbyć się wszystkich pamiątek związanych z jego karierą.
W niedzielę O'Sullivan triumfował czwarty raz z rzędu w turnieju Masters w Szanghaju, po zwycięstwie nad Belgiem Lucą Brecelem 11:9. Nie zamierzał jednak dołożyć kolejnego trofeum do swojej gabloty.
"Oddam puchar mojemu koledze, który otwiera tutaj klub. Trofeum zostanie w Chinach" - powiedział Brytyjczyk po meczu.
"Zawsze je rozdaję. Mój kolega Paul ma jeden, kiedyś jeden oddałem chłopcu z widowni" - dodał.
47-letni snookerzysta zdradził, że ostatecznie po zakończeniu kariery pozbędzie się wszystkich pamiątek z nią związanych, włącznie z kijami i strojami do snookera.
"Nie obchodzą mnie trofea. Kilka z nich sprzedałem. Nie chcę żadnych pamiątek, kiedy będę miał 70 albo 80 lat. Przygotowuję się na śmierć - częścią tego jest to, że nie chcę, żeby mi zostały jakiekolwiek rzeczy związane ze snookerem, takie jak kamizelki czy kije. Wszystkiego się pozbędę" - powiedział O'Sullivan.
Brytyjczyk wygrał 39 turniejów zaliczanych do rankingu i jest uważany za jednego z najlepszych graczy wszech czasów.
Przejdź na Polsatsport.pl