Polscy skoczkowie znowu napotkali problemy. Co z przygotowaniami do kolejnych zawodów?

Zimowe
Polscy skoczkowie znowu napotkali problemy. Co z przygotowaniami do kolejnych zawodów?
fot. Cyfrasport
Forma polskich skoczków nie zachwyca w tym sezonie, ale nie jest to ich jedyny problem.

Forma polskich skoczków nie zachwyca w tym sezonie, ale nie jest to ich jedyny problem. Do kolejnych konkursów podopieczni Thomasa Thurnbichlera mieli przygotowywać się w Polsce. Wiele jednak wskazuje na to, że nie będzie to możliwe.

Zakopane, Wisła, Szczyrk to trzy miejscowości, w których znajdują się skocznie. I to właśnie tam zazwyczaj trenowali "Biało-Czerwoni". Ten sezon jednak przyniósł kumulację remontów. 

 

ZOBACZ TAKŻE: Niemcy i Austriacy dominują w PŚ. Trener Polaków wskazał, w czym tkwi ich przewaga

 

Na ten moment w Polsce czynne są tylko dwie skocznie K-70 - w Zakopanem i Szczyrku. Większa skocznia w stolicy polskich gór (K-95) będzie gotowa dla skoczków dopiero 8 grudnia, ale wtedy naszych skoczków nie będzie ich już w Polsce, bo od 9 do 10 grudnia odbywa się konkurs w niemieckim Klingenthal. 

 

- Zapotrzebowanie na skocznie z Polskiego Związku Narciarskiego było takie, że do 20 listopada skocznia była utrzymywana w wersji igielitowej - powiedział Sebastian Danikiewicz, dyrektor COS-u w Zakopanem, w rozmowie z WP Sportowefakty. 

 

- A nie ma możliwości, by z dnia na dzień naśnieżyć wszystkie skocznie. Tym bardziej że w Zakopanem ostatnio intensywnie padał śnieg i nie wszędzie udało się na czas zamontować siatki zabezpieczające - twierdzi Danikiewicz.

 

W Zakopanem jest jeszcze jeden obiekt, skocznia K-120. Na "Wielkiej Krokwi" nadal naprawiany jest wyciąg, więc nie można tam trenować. 

 

Jeśli nie Zakopane, to może Szczyrk? Też nie. Tamtejsza skocznia K-95 również będzie gotowa do użytku pod koniec tygodnia, czyli za późno, aby "Biało-Czerwoni" mogli odbyć na niej choć jeden trening. Tym razem przeszkodą okazała się awaria torów lodowych.

 

Została ostatnia szansa, czyli Wisła. Również nie da się tam trenować - cały czas trwają przygotowania skoczni K-120 do styczniowego konkursu Pucharu Świata. 

 

Jak informuje portal WP SportoweFakty, polski sztab szkoleniowy po wielu rozmowach zdecydował, że skocznie dostępne teraz w Polsce, czyli te małe o punkcie konstrukcyjnym na 70 metrze są zbyt małe, aby na nich trenować. 

 

Trwają konsultacje i ustalanie miejsca, w którym polscy skoczkowie mogliby przygotować się do weekendowych konkursów Pucharu Świata w Klingenthal. 

KZ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie