Fortuna Puchar Polski: Arka Gdynia - Lech Poznań. Kiedy mecz? O której godzinie? Transmisja TV oraz stream online

Piłka nożna
Fortuna Puchar Polski: Arka Gdynia - Lech Poznań. Kiedy mecz? O której godzinie? Transmisja TV oraz stream online
fot. PAP
Fortuna Puchar Polski: Arka Gdynia - Lech Poznań. Kiedy mecz? O której godzinie? Transmisja TV oraz stream online

Trener pierwszoligowej Arki przekonuje, że w czwartek w 1/8 finału Pucharu Polski w Gdyni z Lechem Poznań jego piłkarze nie będą tylko bronić własnej bramki. „Nie potrafimy okopać się z tyłu. Może nie zagramy z jakąś szabelką, ale na pewno odważnie” – podkreślił Wojciech Łobodziński. Kiedy mecz Arka - Lech? O której godzinie? Transmisja w Polsacie Sport i na Polsat Box Go.

Mecz Arki z Lechem, który rozpocznie się w czwartek o godz. 21, zakończy fazę 1/8 finału Pucharu Polski. Szkoleniowiec gospodarzy ma nadzieję, że losy awansu do ćwierćfinału nie rozstrzygną się w rzutach karnych. I to nie z tego względu, że jego zawodnicy wykorzystali w tym sezonie w lidze tylko dwie z pięciu „11”.

Zobacz także: Hiszpanie porównali Lewandowskiego z legendami Barcelony

 

„Gdyby do nich doszło, mecz zakończyłby się chyba po północy. Nie będę natomiast ukrywał, że niewielki problem mamy. W tym tygodniu rozmawialiśmy na ten temat, chcemy coś zaradzić, delikatnie postrzelaliśmy, ale nie chodzi o trenowanie tego elementu. Uważam, że presja treningu i presja meczu to zupełnie inne sprawy. W takich sytuacjach lubię oddawać +władzę+ piłkarzom, bo nie wiem, co siedzi w ich głowach. Jeśli ktoś nie czuje się na siłach, to nie będę go zmuszał” – powiedział we wtorek na konferencji prasowej w Gdyni Łobodziński.

 

Gdynianie legitymują się znakomitą passą - nie ponieśli porażki w 10 kolejnych spotkaniach (w sześciu zachowali czyste konto), w tym dwóch pucharowych. W ostatnim meczu zremisowali 1:1 w Katowicach z GKS i tym samym przerwana została ich seria dziewięciu zwycięstw. Żółto-niebiescy nie stracili jednak pozycji lidera.

 

„Patrząc na to, co działo się na początku rozgrywek oraz ile było zamieszania wokół drużyny, niewiele osób stawiało, że to my będziemy po pierwszej rundzie otwierać tabelę. Ukłony dla zespołu i dla sztabu za ciężką, mozolną i codzienną pracę. To nie jest przypadek, ta seria była budująca, ale z tygodnia na tydzień widoczny był progres w naszej grze. Jesteśmy oczywiście w połowie drogi i na razie to nic nie znaczy, jednak zawsze lepiej być na pierwszym miejscu niż niżej” – zauważył.

 

Szkoleniowiec Arki zdradził, że nie będzie w czwartek kombinował ze składem i oszczędzał niektórych zawodników przed czekającymi ich jeszcze w tym roku dwoma ligowymi konfrontacjami.

 

„Jesteśmy dobrze przygotowani, także jeśli chodzi o motorykę, i mamy trochę więcej czasu. Mikrocykle są dłuższe, przed meczem z Lechem oraz przed poniedziałkowym spotkaniem w Niecieczy mamy dodatkowy dzień. Wszystkie ręce na pokład. Wiemy też jaka jest ranga tego spotkania i z jakim rywalem się mierzymy. Nie chcę tego chłopakom zabierać, bo na to sobie zapracowali, tym bardziej, że zamierzamy awansować. Odpowiedzialność na swoje barki musi także wziąć młodzież, a mamy przecież pierwsze miejsce w Pro Junior System” – dodał.

 

Wiadomo, że w potyczce z Lechem w ekipie gospodarzy zabraknie kilku piłkarzy. Stoper Ołeksandr Azackyj i środkowy pomocnik Sebastian Milewski muszą pauzować za czerwone kartki, kontuzjowany jest bramkarz Martin Chudy.

 

„Słowak do końca rundy nie zagra, jednak mam wybór pomiędzy trzema golkiperami. Są też inne drobne urazy, ale nie ma tragedii. Poza tym Luan Cappani ma problemy osobiste i dostał teraz wolne. W dodatku Jankowi Golowi urodziło się dziecko. Są rzeczy ważniejsze od piłki, dlatego po meczu w Katowicach dostał kilka dni wolnego, aby być z rodziną” – wyjaśnił.

 

41-letni szkoleniowiec oczekuje, że czwartkowe spotkanie rozegrane zostanie w odpowiednich warunkach.

 

„Takie mecze jak nasz w Katowicach, gdzie nie było widać linii, czy też Lecha w Kielcach z Koroną, nie mają nic wspólnego z piłką. Grać w takich warunkach nie ma sensu. Na szczęście u nas murawa powinna być dobra” – stwierdził.

 

Faworytem tego meczu będzie trzeci w ekstraklasie Lech, jednak gdynianie nie zamierzają ograniczać się do obrony własnej bramki i przeszkadzania rywalowi w rozgrywaniu akcji.

 

„Mam nadzieję, że nasza gra nie będzie różniła się od tego, co prezentujemy w lidze. Mamy swój styl i wypracowany sposób. Są różne fazy meczu, liczę, że będą takie, w których to my będziemy kreować grę. Po stronie Lecha jest potencjał i szerokość kadry, ale chyba nie potrafilibyśmy okopać się z tyłu i tylko się bronić, bo to by źle się dla nas skończyło. Może nie zagramy z jakąś z szabelką, ale na pewno odważnie” - podsumował.

Kiedy mecz Arka - Lech? O której godzinie?

Transmisja meczu Arka Gdynia - Lech Poznań w czwartek, 7 grudnia od godziny 20:50 w Polsacie Sport oraz Polsat Box Go.

jb, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie