Łatwe zwycięstwo Alcaraza. Hiszpan w ćwierćfinale Australian Open
Wicelider rankingu tenisistów Carlos Alcaraz bez żadnych kłopotów awansował do ćwierćfinału wielkoszlemowego Australian Open w Melbourne. 20-letni Hiszpan pokonał Serba Miomira Kecmanovica 6:4, 6:4, 6:0. W kolejnej rundzie jego rywalem będzie Niemiec Alexander Zverev (6.)
20-letni Alcaraz wrócił na korty Melbourne Park po dwóch latach, bowiem nie zagrał w ubiegłorocznej edycji turnieju z powodu kontuzji.
W 2022 roku dotarł tutaj do 3. rundy (w 2021 odpadł rundę wcześniej), więc poniedziałkowy awans do ćwierćfinału oznacza, że osiągnął swój najlepszy wynik w Australian Open. W poniedziałkowym meczu z 60. w rankingu ATP Kecmanovicem dynamiczny Hiszpan nie stracił ani razu swojego podania. Przełamał 24-letniego rywala po jednym razie w pierwszym i drugim secie, natomiast w trzecim nie dał Serbowi już żadnych szans. Pojedynek trwał godzinę i 50 minut.
ZOBACZ TAKŻE: Hurkacz znalazł się w takiej sytuacji dopiero drugi raz w życiu. Tak ją ocenił
- Wszystko zrobiłem prawie idealnie (...). W każdym punkcie naciskałem na niego do granic możliwości – przyznał uradowany Alcaraz.
- Mogłem ryzykować w każdym secie. Z każdym dniem czuję się coraz lepiej. A z każdym meczem, w którym występuję, coraz bardziej komfortowo - dodał.
Nie zapomniał również o podziękowaniach dla publiczności.
- To przyjemność grać na Rod Laver Arena. Piękny kort. Ludzie tutaj, w Melbourne, są bardzo mili i lubię występować przed wami. Dzięki wam gram na swoim najlepszym poziomie. Czuję się jak w domu - podkreślił Hiszpan, wzbudzając aplauz na widowni.
O awans do półfinału powalczy z prezentującym od początku sezonu wysoką formę, ale wygrywającym dość często po długich meczach Zverevem. W poniedziałek rozstawiony z numerem szóstym tenisista znów miał "maraton", pokonał Brytyjczyka Camerona Norriego (nr 19.) 7:5, 3:6, 6:3, 4:6, 7:6 (10-3).
Pojedynek Alcaraza ze Zverevem zapowiada się bardzo ciekawie. Hiszpan ma z nim ujemny bilans bezpośrednich meczów - z siedmiu dotychczasowych pojedynków wygrał trzy.
Przejdź na Polsatsport.pl