Trener oskarżony o znęcanie się nad dzieckiem. Chłopiec broni swojego "oprawcy"
Do gigantycznej afery doszło w Szwecji po wycieku nagrań, na których widać, jak kapitan szwedzkiej kadry taekwondo bije dziecko kijem. Dość nieoczekiwanie murem za odsądzanym od czci i wiary trenerem stanęła... jego "ofiara"!
Nagranie, na którym Chago Rodriguez Segura uderza dziecko kijem, opublikował dziennik "Aftonbladet". Przedstawiciele mediów wysłali nawet wideo prezesowi Szwedzkiego Stowarzyszenia Taekwondo, Sammiemu Kaidiemu, który w bardzo ostrych słowach skomentował zachowanie trenera i zapowiedział wyciągnięcie wobec niego surowych konsekwencji.
ZOBACZ TAKŻE: "Kokainowa eksplozja" w norweskim sporcie
- Wobec kapitana naszej kadry narodowej w taekwondo wszczęto postępowanie, dlatego nie chciałbym zbyt wiele mówić. Widzimy jednak, że młodsi liderzy zupełnie bezrefleksyjnie przenoszą do swoich klubów metody z lat 80. i 90. - powiedział w rozmowie z "Aftonbladet" Kaidi.
Anna Iwarsson, przewodnicząca Narodowej Konfederacji Sportu, nie gryzła się w język i to, co zrobił Chago Rodriguez Segura nazywa wprost skandalem.
- Liczę na to, że Szwedzkie Stowarzyszenie Taekwondo bardzo szybko rozwiąże tę sprawę. Trenera, który zachowuje się tak, jak na filmie, należy natychmiastowo odsunąć od zajęć. To, co widać na przysłanym nam materiale wideo, jest całkowicie niedopuszczalne! - grzmiała Iwarsson.
Dość nieoczekiwanie murem za szkoleniowcem stanął... chłopiec z nagrania! Były podopieczny Chago Rodrigueza Segury powiedział dosadnie w rozmowie z portalem Maximum Sports, że media robią aferę z niczego! Wideo ma bowiem pochodzić sprzed kilku lat, zaś trener w żadnym momencie nie sprawił mu przykrości, a tym bardziej nie bił ani nie znęcał się nad nim.
- Dziennikarze "Aftonbladet" nawet nie zadali sobie trudu, by się ze mną skontaktować i poprosić o komentarz. Chago trenował mnie przez kilka lat, prowadząc do kilku sukcesów. Nigdy nie przekroczył pewnej granicy na linii trener - zawodnik. Chciał, bym był najlepszy i wiedział, jakimi metodami może mnie do tego doprowadzić. Czy kontynuowałbym treningi u niego przez kolejne lata, gdybym źle się tam czuł? - pyta retorycznie 19-letni dziś były podopieczny kapitana szwedzkiej kadry taekwondo.
Na osobistą prośbę nastolatka oraz jego rodziców "Aftonbladet" usunął już ze swoich stron wideo, wokół którego zrobiło się tak duże zamieszanie...
Przejdź na Polsatsport.pl