Ogłosili ważną zmianę, chodzi o siatkarzy na igrzyskach. Nie będzie medalu?
Wielkimi krokami zbliżają się tegoroczne igrzyska olimpijskie. FIVB sukcesywnie przekazuje zatem coraz więcej informacji na temat turniejów siatkarskich w Paryżu. Właśnie dowiedzieliśmy się, że jeden z zawodników każdej drużyny, która stanie na podium, może wrócić z Francji... bez medalu.
W styczniu zapadła ważna decyzja ws. turniejów siatkarskich na igrzyskach. FIVB, we współpracy z MKOl-em, ustaliły, że trenerzy wszystkich reprezentacji będą mogli zabrać na zawody nie dwanaście, a trzynaście zawodników lub zawodniczek.
ZOBACZ TAKŻE: Pracował z siatkarską reprezentacją Polski. Teraz podejmie się egzotycznego wyzwania
Liczebność kadr od lat była tematem gorących dyskusji w środowisku. Na wszystkich innych turniejach selekcjonerzy mają bowiem do dyspozycji czternaścioro sportowców - tymczasem na igrzyskach było to jedynie dwanaścioro. Dodanie jednego miejsca to - przynajmniej częściowe - wsłuchanie się w głos zawodników i trenerów.
Dlaczego częściowe? Otóż dodatkowy, trzynasty zawodnik nie będzie formalnie częścią składu. Zostanie zakwaterowany poza wioską olimpijską i będzie mógł uczestniczyć wyłącznie w treningach. W meczu wystąpi jedynie wtedy, kiedy selekcjoner zadecyduje o wyłączeniu z kadry jednego z podstawowych graczy.
Teraz okazuje się, że to nie koniec specyficznych przepisów. Władze światowej federacji podjęły decyzję, że jeśli dodatkowy zawodnik nie zastąpi ostatecznie żadnego z kolegów, nie będzie należał mu się medal olimpijski. Warunkiem koniecznym, aby ubiegać się o krążek - poza rzecz jasna zajęciem przez reprezentację miejsca na podium - będzie co najmniej jeden występ podczas turnieju.
Co ciekawe, ta regulacja nie działa w drugą stronę. Zawodnik, który był na podstawowej liście, ale nie pojawił się na boisku ani razu, otrzyma medal.
Przypomnijmy, że selekcjonerzy czas na zgłoszenie kadr mają do 8 lipca. W Paryżu będziemy obserwować poczynania zarówno Polek, jak i Polaków.