Legenda polskiego MMA zmierzy się z mistrzem świata! Starcie zapowiada się znakomicie

Sporty walki
Legenda polskiego MMA zmierzy się z mistrzem świata! Starcie zapowiada się znakomicie
Fot. materiały prasowe
Legenda polskiego MMA zmierzy się z mistrzem świata! Starcie zapowiada się znakomicie

Podczas gali Hybrid MMA 3 dojdzie do pojedynku bokserskiego pomiędzy legendą polskiego MMA Arturem Sowińskim a mistrzem świata w K1 Łukaszem Szulcem. - Trzeba wykorzystać ostatnią szansę i na finiszu kariery jeszcze trochę namieszać w sportach walki - powiedział nam Szulc, który jest również współwłaścicielem organizacji

Hybrid MMA zadebiutowała na sportowych antenach Polsatu w grudniu 2023 roku. Oglądaliśmy wtedy walki m.in. Daniela Skibińskiego i Krzysztofa Kułaka. Organizacja współpracująca z Tuco Promotion już 1 marca wróci, by po raz kolejny dostarczyć emocje fanom mieszanych sportów walki.

 

ZOBACZ TAKŻE: Kapitalne zestawienie z udziałem Polaka w UFC! Czy przedłuży serię zwycięstw?

 

Tym razem areną zmagań będzie hala w Pile. Organizatorzy przygotowali kilka mocnych zestawień w różnych formułach walki.

 

- Czekamy z niecierpliwością na to wydarzenie, gdyż zobaczymy kilka świetnych pojedynków. Kapitalny main event na europejskim poziomie. W nim Daniel Skibiński kontra Leonardo Damiani. Do tego walka bokserska legendy polskiej sceny MMA "Kornika" z niezwykle utytułowanym kickbokserem "Siwym". Wcześniej też czekają nas znakomite boje, także emocje gwarantowane - komentuje dyrektor wykonawczy Tuco Promotion Adam Makówka.

 

We wspomnianym co main evencie zobaczymy bokserski pojedynek dwóch utytułowanych zawodników. Łukasz Szulc, poza byciem współwłaścicielem Hybrid MMA, jest również aktywnym zawodnikiem.

 

- Zawsze powtarzałem, że nie będę się bił na własnych galach. Pojawiła się niesamowita okazja walki z "Kornikiem" i pomyślałem jak nie teraz to kiedy. Za chwilę kończę 38 lat i jeżeli teraz nie powalczę, to będę żałował. Trzeba wykorzystać ostatnią szansę i na finiszu kariery jeszcze trochę namieszać w sportach walki - zaznacza Szulc.

 

- Łączenie kilku funkcji to nie jest łatwe zadanie. Mocne treningi, dużo pracy związanej z galą, prowadzenie klubu i bycie ojcem, więc jest co robić. Na szczęście mój wspólnik Mikołaj jest tytanem pracy. Wiem, że on ogarnie wszystko podczas mojej nieobecności. Dużo pracuję zdalnie, bo akurat jestem teraz w Tajlandii - dodaje.

 

"Siwy" od lat jest uznaną postacią w świecie sportów uderzanych. Na liście jego osiągnięć są m.in. zawodowe mistrzostwo świata K1 WFMC, zawodowe mistrzostwo Polski K1 PZKB, brązowy medal mś K1 ISKA oraz wiele tytułów amatorskiego mistrza kraju. Wystąpił także w prestiżowym K1 World Max, a dokładnie we wschodnioeuropejskiej eliminacji największego turnieju kickboxerskiego japońskiej federacji.

 

- Walczyłem wtedy z Witalem Hurkou. Po bardzo równej walce wygrał rywal, który był gospodarzem i wygrał cały turniej. Wydaje mi się, że byłem pierwszym Polakiem w tym turnieju - zauważa.

 

Szulc walczył już w różnych formułach, także w boksie. W 2022 roku zmierzył się nawet z bohaterem walki wieczoru Hybrid MMA 3, czyli Danielem Skibińskim. Teraz jego rywalem będzie były mistrz organizacji KSW.

 

- Z "Kornikiem" była bardzo śmieszna historia, bo komentował poprzednią galę Hybrid i zagadałem o plany startowe. Zaczepiłem go tekstem "kto wie, być może zawalczysz dla nas". Odpowiedział "kto wie...". Później padł pomysł, żeby zawalczył. Myślałem, że będzie się bił w niższej wadze, ale stwierdziłem, że w limicie do 80 kg ja mogę się z nim zmierzyć. Artur jest bardzo doświadczony. Przyznam szczerze, że jeśli chodzi o umiejętności bokserskie, to ja lepiej wyglądam. On ma nieszablonowy styl, ciężko walczy się z takimi zawodnikami - mówi "Siwy".

 

Walka odbędzie się na zasadach bokserskich, w dużych rękawicach, ale w klatce do MMA.

 

- Nie ukrywam, że fajnie można się boksem bawić. Jest dużo kombinowania, pracy tułowiem. Nie ukrywam, że jeśli chodzi o K1, to kopanie się gołymi piszczelami nie należy do najprzyjemniejszych, więc wybraliśmy boks. W Tajlandii znaleźć dobrego trenera od boksu to nie lada wyzwanie. Szkoła tajska różni się od pięściarskiej. Udało mi się znaleźć dobrego Irlandczyka i z nim pracuję. Jeżdżę po różnych klubach. Wiem co mam robić, bo z trenerem Alfredem z Shootboxera przygotowaliśmy game plan i cały czas go szlifuje. Tutaj oczywiście robię sobie treningi muay thai, jednak to tylko mała część moich przygotowań - twierdzi 37-latek.

 

Hybrid MMA zadebiutowała w listopadzie, jeszcze bez udziału telewizji. Druga gala odbyła się w grudniu i mimo małego doświadczenia, organizacja już została wysoko sklasyfikowana w rankingu polskich federacji MMA.

 

- Nasza organizacja rozwija się szybciej niż myślałem. Dużo daje nam współpraca z Tuco Promotion. Mocne walki i nazwiska. Zadebiutowaliśmy w listopadzie, zrobiliśmy 2 gale i już wskoczyliśmy na 10. pozycję wśród organizacji MMA w Polsce. Wierzę, że pod koniec 2024 roku będziemy w pierwszej piątce - kończy.

 

Gala Hybrid MMA 3 już 1 marca w Pile. Transmisja na sportowych antenach Polsatu.

Informacja prasowa
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie