Puchar Świata w Oberstdorfie: Konkurs indywidualny. Relacja live i wyniki na żywo

Dziękujemy bardzo za śledzenie relacji i zapraszamy na kolejne "lajwy" na Polsatsport.pl. Do zobaczenia!

Peter Prevc ze Słowenii, lider po pierwszej serii, uzyskał 232 metry. Znakomite noty od sędziów, do tego 15,1 pkt rekompensaty za wiatr i... drugie miejsce! 

A przed nami już tylko dwóch Słoweńców. Timi Zajc na prośbę trenera będzie skakał z 21. najazdu, a więc belka powędrowała dwie pozycje w dół. Czy pokerowe zagranie się opłaci? Kapitalny skok! 230 metrów ze skróconego rozbiegu! Ależ mocny jest skoczek z Lublany! Oczywiście wyprzedził on Krafta i jest liderem. 

A ostatnią trójkę rozpocznie Stefan Kraft z Austrii. 225,5 metra i wiadomo już, że utrzyma on miejsce na podium. W tej chwili jest liderem. 

Domen Prevc ze Słowenii w pierwszej serii miał 227,5 metra, a w drugiej - 219 metrów. Będzie w tej chwili wiceliderem.

Johann Andre Forfang z Norwegii skoczył 214,5 metra. Czwarte miejsce.

Michael Hayboeck z Austrii kapitalnie! 229,5 metra! Będzie nowym liderem - i to ze sporą przewagą nad resztą stawki!

Marius Lindvik z Norwegii 213,5 metra. Będzie w tej chwili czwarty.

Andreas Wellinger, ostatni z reprezentantów Niemiec w dzisiejszym konkursie, skoczył 223 metry, ale po bardzo dużej rekompensacie za wiatr wskakuje na pozycję lidera! 

Ryoyu Kobayashi z Japonii, mistrz olimpijski z Pekinu z konkursu na normalnej skoczni, pofrunął na odległość 224 metrów, do tego spora rekompensata za wiatr i zawodnik z Azji będzie nowym liderem!

A przed nami czołowa dziesiątka. Rozpocznie ją Daniel Huber z Austrii. Belka startowa poszła o jedną pozycję najazdową w dół, co nie przeszkodziło Huberowi w oddaniu dobrego skoku. 221,5 metra i mamy zmianę lidera! Huber przed Fettnerem i Stochem.

Ren Nikaido z Japonii uzyskał 218,5 metra - i to przy nieco mocniejszym wietrze w plecy. Trzeci będzie reprezentant "Kraju Kwitnącej Wiśni". A Kamil Stoch nadal drugi. Sporo miejsc w górę poszybuje "Rakieta z Zębu" po tym znakomitym drugim skoku.

Lovro Kos ze Słowenii 222,5 metra. Świetna odległość, ale Fettnera nie wyprzedzi. Ani Kamila. Dopiero czwarty jest Słoweniec.

Manuel Fettner z Austrii, 38-letni skoczek, pofrunął na 228 metrów. Chyba troszeczkę zapeszyliśmy, pisząc poprzednią notkę... Kajamy się. A Austriak jest nowym liderem.

Philipp Raimund z Niemiec, skaczący na co dzień w klubie SC Oberstdorf, równo 220 metrów, od wszystkich sędziów po 18,5 punktu za styl, do tego 13,6 pkt rekompensaty za wiatr, ale... on też nie wyprzedzi Stocha! Zmarznie nam Kamil w fotelu lidera, ale... to dobrze! Niech siedzi w nim jak najdłużej!

Kristoffer Eriksen Sundal z Norwegii wylądował na 202. metrze. Kamil Stoch przesuwa się w górę o kolejną pozycję.

Stephan Leyhe z Niemiec również nie wyprzedzi Kamila Stocha. 205 metrów sąsiada zza Odry i reprezentant gospodarzy będzie w tej chwili 8.

Daniel Tschofenig z Austrii 206,5 metra, co daje mu w tym momencie 7. pozycję.

Halvor Egner Granerud z Norwegii również przed zieloną linią. 214,5 metra drużynowego mistrza świata w lotach z 2020 roku i zawodnik z Oslo będzie wiceliderem.

Zaczynamy drugą dziesiątkę drugiej serii. Jan Hoerl blisko zielonej linii, wyznaczającej aktualnego lidera. 215,5 metra i drugi jest w tej chwili reprezentant Austrii.

Pius Paschke z Niemiec skoczył 213 metrów. Trzecie miejsce reprezentanta gospodarzy.

A organizatorzy podali, że dzisiejsze zawody ogląda pod skocznią komplet 15 tysięcy widzów.

Erik Belshaw z USA oddał piękny skok! 219,5 metra Amerykanina, do tego dość spora rekompensata za wiatr (16,8 pkt) i mamy zmianę lidera!

Niko Kytosaho z Finlandii wylądował na 202. metrze. Będzie w tej chwili wiceliderem.

Alex Insam z Włoch 214 metrów! Bardzo dobry skok 26-latka z Italii. Mamy nowego lidera. Dwóch Włochów na prowadzeniu.

Artti Aigro z Estonii, który po pierwszej serii był ex aequo z Piotrem Żyłą, uzyskał 188 metrów.

Jewhen Marusiak z Ukrainy tym razem słabiutko. 170,5 metra naszego sąsiada zza Buga...

Felix Hoffmann, reprezentant gospodarzy, 190,5.

Rozpoczynamy serię finałową sobotniego konkursu indywidualnego. Giovanni Bressadola z Włoch uzyskał 207,5 metra.

Stefan Kraft z Austrii, zwycięzca kwalifikacji i lider Pucharu Świata, 222 metry i wskoczył na najniższy stopień podium.

Ryoyu Kobayashi z Japonii 216,5 metra. Ósme miejsce zawodnika z Azji.

Ostatnią trójkę pierwszej serii rozpoczyna Andreas Wellinger z Niemiec. 219,5 metra daje mu - po rekompensacie za wiatr - 7. pozycję.

Jan Hoerl z Austrii 211,5 metra i 17. pozycja.

Pius Paschke z Niemiec 208 metrów i 18. pozycja. Z pewnością liczył na więcej reprezentant gospodarzy.

Marius Lindvik z Norwegii 215,5 metra. Poprawny skok Skandynawa i szóste miejsce.

Michael Hayboeck z Austrii bardzo dobrze! 219 metrów i 5. miejsce.

Lovro Kos ze Słowenii 213 metrów. Nie będziemy mieli czterech Słoweńców na czterech pierwszych miejscach. Kos jest w tym momencie ósmy.

Manuel Fettner z Austrii uzyskał 214,5 metra. Ósma pozycja.

A ostatnią dziesiątkę pierwszej serii rozpoczął Daniel Tschofenig z Austrii. 210 metrów daje mu 11. pozycję.

Peter Prevc ze Słowenii również kapitalnie! Ależ znakomicie spisują się dziś Słoweńcy. 230,5 metra, do tego rekompensata za wiatr. Mamy zmianę lidera! Trzech Słoweńców na trzech pierwszych miejscach.

Johann Andre Forfang z Norwegii 217,5 metra. Solidny skok. W tej chwili będzie trzeci.

Gregor Deschwanden ze Szwajcarii wylądował na 192. metrze. Nieco dalej niż w kwalifikacjach, ale bez rewelacji. W tej chwili jest 21., a przed nami jeszcze 12 skoczków...

Stephan Leyhe z Niemiec 205 metrów. W tym momencie jest ósmy.

Na belce Philipp Raimund z Niemiec, a więc ożywiła się publiczność pod skocznią. 213,5 metra. Nowy rekord życiowy reprezentanta gospodarzy. Wskakuje na 6. miejsce.

Kristoffer Eriksen Sundal z Norwegii 213,5 metra. Szósta pozycja Skandynawa.

Domen Prevc ze Słowenii, rekordzista skoczni, uzyskał 227,5 metra. Jest drugi, tuż za swoim kolegą z kadry, Zajcem.

Ren Nikaido z Japonii 216,5 metra. Reprezentant "Kraju Kwitnącej Wiśni" wskakuje na trzecią pozycję.

Timi Zajc ze Słowenii potwierdza kapitalną formę z piątku! Wykorzystał nieco słabszy wiatr i odleciał na 230 metrów! Mamy nowego lidera!

Halvor Egner Granerud z Norwegii uzyskał 207,5 metra. W tym momencie będzie trzeci.

A teraz polska drużyna w Oberstdorfie. Czterech Polaków będzie skakało tuż po sobie!

Alex Insam z Włoch uzyskał 202,5 metra. W tej chwili będzie czwarty.

Mamy pierwszą dyskwalifikację! Sindre Ulven Joergensen z Norwegii został ukarany za nieprzepisowy rozmiar kombinezonu.

Giovanni Bressadola z Włoch wylądował na 193. metrze. Wiatr nieco osłabł, więc i rekompensata mniejsza i 7. miejsce zawodnika z Italii.

Daniel Huber z Austrii, trzeci zawodnik dzisiejszych kwalifikacji, uzyskał 210,5 metra. Drugi zawodnik, który przekroczył granicę 210 m. Mamy zmianę lidera!

Niko Kytosaho z Finlandii wylądował 50 centymetrów przed 200. metrem. 199,5 metra Fina daje mu w tej chwili 2. miejsce.

Artti Aigro z Estonii pofrunął na 197. metr. Wskakuje na pozycję wicelidera.

Felix Hoffmann z Niemiec uzyskał 194 metry. Jest trzeci. Prowadzi cały czas Amerykanin Belshaw.

Belka startowa poszła w górę o dwie pozycje. Zawodnicy będą skakali z 21. najazdu.

Sindre Ulven Joergensen z Norwegii zamknął pierwszą dziesiątkę pierwszej serii sobotniego konkursu lotem na odległość 186 metrów. Noty na poziomie 16,5 - 17 punktów i aż 20,3 pkt rekompensaty za wiatr. Oj, pogarszają się warunki w Oberstdorfie...

Remo Imhof ze Szwajcarii zdecydowanie najgorzej ze wszystkich dotychczas skaczących zawodników. Tylko 170 metrów "Helweta".

Robin Pedersen z Norwegii leciał dość nisko nad zeskokiem i przełożyło się to na zaledwie 191 metrów.

Tate Frantz, trzeci ze skoczków z USA, uzyskał 188 metrów, ale skakał w jeszcze gorszych warunkach od swojego poprzednika. Oby tylko pogoda nie popsuła zabawy.

Żak Mogel ze Słowenii 193 metry, ale skakał w najgorszych warunkach spośród zawodników. 

Erik Belshaw, drugi z reprezentantów USA w dzisiejszym konkursie, jako pierwszy przekroczył 210 metrów. Amerykanin wylądował na 212. metrze i oczywiście będzie liderem. 

Eetu Nousiainen z Finlandii uzyskał 189,5 metra.

Jewhen Marusiak z Ukrainy pierwszym zawodnikiem, który przekroczył 200. metr. Dokładnie 201,5 metra naszego sąsiada zza wschodniej granicy. On obejmuje prowadzenie.

Casey Larson z USA wylądował nieco bliżej. 187 metrów Amerykanina.

Luca Roth z Niemiec, pierwszy skoczek sobotnich zmagań, uzyskał 189,5 metra.

Zawodnicy rozpoczną dzisiejszy konkurs z 19. belki startowej.

Do czterdziestki, która rozpocznie dzisiejsze zmagania, nie zakwalifikowali się między innymi Killian Peier i Karl Geiger.

Polacy w komplecie awansowali do konkursu głównego. Aleksander Zniszczoł zakończył kwalifikacje na 10. miejscu, Kamil Stoch był 13., Piotr Żyła 23., a Dawid Kubacki - 26.

W rozegranych tuż przed konkursem kwalifikacjach najlepszy był Stefan Kraft, który wyprzedził Timiego Zajca i swojego rodaka, Daniela Hubera.

Rekordzistą skoczni jest Słoweniec Domen Prevc, który podczas kwalifikacji do zawodów Pucharu Świata w 2022 roku pofrunął na odległość 242,5 metra.

Dzisiejsze zawody będą 23. w historii indywidualnym konkursem na "mamucie" w Obserstdorfie. Spośród obecnie skaczących zawodników najwięcej - trzy razy - triumfował tu Kraft. Spośród Polaków jedno zwycięstwo odniósł tu Kamil Stoch (w 2019 roku).

Wczoraj odbył się konkurs duetów, w którym triumfowali Słoweńcy Timi Zajc i Domen Prevc. Drugie miejsce wywalczyli Norwegowie (Kristoffer Eriksen Sundal i Johann Andre Forfang), trzecie - Austriacy (Michael Hayboeck i Stefan Kraft). Biało-Czerwoni w składzie Piotr Żyła i Aleksander Zniszczoł zakończyli zmagania na piątej pozycji.

Na skoczni im. Heiniego Klopfera (HS235) w Oberstdorfie zobaczymy czterech Polaków.

Skoczkowie rozpoczynają dziś walkę o Małą Kryształową Kulę. Przed nami pierwszy w tym sezonie konkurs indywidualny Pucharu Świata w lotach narciarskich!