Zawodnik MMA trafił do więzienia. "Twierdził, że chciał chronić dzieci"
Jaroslav Jartim, czeski zawodnik MMA (11-12-1), został skazany na 4,5 roku więzienia za serię napadów, których dopuścił się dwa lata temu w Ostrawie. Sportowiec wyznał przed sądem, że... działał w obronie dzieci.
Jak poinformował "Moravskoslezsky Denik", Jartim, działając wspólnie z kilkoma innymi mężczyznami, miał dopuścić się serii napadów. Niezbite dowody, przedstawione przez prokuraturę, pozwoliły udowodnić zawodnikowi MMA udział w dwóch takich incydentach.
ZOBACZ TAKŻE: Dwóch Polaków wystąpi na jednej gali UFC! Kiedy gala UFC 299? Transmisja TV i stream online
Co ciekawe, czeskie media potwierdziły zeznania, złożone przez Jaroslava Jaratima przed sądem. Ofiarami sportowca padali... wyłącznie przestępcy!
"Sąd udowodnił Jartimowi udział w dwóch napaściach, do których doszło w maju i czerwcu w stolicy kraju morawsko-śląskiego. Ofiarami były osoby, sprzedające narkotyki nieletnim. Jartim twierdził, że wraz z kolegą chcieli jedynie chronić dzieci i dać nauczkę dilerom, wciągającym najmłodszych w pułapkę narkomanii. Sąd udowodnił jednak, że oskarżeni bez wahania zatrzymywali wszystkie pieniądze, zabrane handlującym narkotykami. Wyrzuty sumienia i wyrażona skrucha nie uchroniły ich przed karą pozbawienia wolności" - czytamy w "Moravskoslezskym Deniku".
Początkowo prokuratura domagała się dla Jartima nawet 12 lat więzienia. Ostatecznie wyrok, który usłyszał "Jarda", opiewa na 4,5 roku. Nie jest on jednak prawomocny, a obrońcy sportowca zapowiedzieli już apelację.
Czeski zawodnik zadebiutował w zawodowym MMA w 2011 roku na gali Gladiator Championship Fighting. W trakcie kariery walczył między innymi dla organizacji Oktagon, ONE Championship i XFN.
Przejdź na Polsatsport.pl