Burza w kadrze tuż przed Euro! "Selekcjoner wbił mi nóż w plecy"

Piłka nożna
Burza w kadrze tuż przed Euro! "Selekcjoner wbił mi nóż w plecy"
Fot. Cyfrasport
Robert Mak otwarcie skrytykował selekcjonera reprezentacji Słowacji

Na nieco ponad dwa miesiące przed piłkarskimi mistrzostwami Europy doszło do burzy w reprezentacji Słowacji. Robert Mak, doświadczony pomocnik, otwarcie skrytykował selekcjonera "Sokołów", Francesco Calzonę!

Podczas marcowego zgrupowania reprezentacja Słowacji, która nie musiała przebijać się na mistrzostwa Europy przez baraże, ponieważ awans wywalczyła dzięki drugiemu miejscu w grupie eliminacyjnej, rozegrała dwa mecze towarzyskie, przegrywając 0:2 z Austrią, a następnie remisując 1:1 z Norwegią. 33-letni pomocnik w pierwszym meczu wszedł na boisko na 7 minut, zaś w drugim... w ogóle nie pojawił się na placu gry.

 

ZOBACZ TAKŻE: Pobili rekord nie do pobicia. Ekstraklasowy klub nie wygrał od 28 meczów!

 

Robert Mak, który na co dzień występuje w australijskim Sydney FC, wściekł się za to na selekcjonera, ponieważ przylot na zgrupowanie kadry zajął mu... niemal 24 godziny.

 

- Jeżeli tak to miało wyglądać, trener w ogóle nie powinien był do mnie dzwonić! To oczywiste, że bardzo mnie to zdenerwowało, ale przede wszystkim było mi bardzo przykro, że ktoś mnie tak potraktował. Selekcjoner wbił mi nóż w plecy. To był dla mnie ogromny cios i trudno mi się pogodzić z zaistniałą sytuacją. Jeżeli Francesco Calzona nie chciał wpuszczać mnie na boisko, mógł mnie nie powoływać. Jeżeli nie podoba mu się moja gra, zaakceptowałbym to, mimo że mam teraz dobry okres, bo strzelam gole i zaliczam asysty. Zrozumiałbym, że trener ma inną koncepcję. Każdy selekcjoner ma pełne prawo dobierać sobie takich ludzi, jakich tylko chce. Nie musiałby mi nawet niczego wyjaśniać. Ale to, że ciągnął mnie z drugiego końca świata i praktycznie nie dał mi szansy pograć, naprawdę mnie poruszyło - powiedział Mak w rozmowie z dziennikiem "Sport".

 

Doświadczony pomocnik, który w reprezentacji Słowacji gra od 11 lat, a z drużyną "Sokołów" wystąpił na dwóch turniejach mistrzostw Europy, dodał również, że ma ogromny żal do Marka Hamsika, swojego byłego kolegi z kadry, a obecnie menadżera kadry, który nie tylko nie stanął w obronie Maka, ale i powiedział, że ten powinien szybko zapomnieć o sprawie i skupić się na dobrej grze, by zasłużyć na powołanie na Euro.

 

Piłkarska reprezentacja Słowacji zagra na mistrzostwach Europy w grupie E. Rywalami ekipy Francesco Calzony będą w niej Belgowie, Ukraińcy i Rumuni.

Robert Iwanek/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie