O.J. Simpson nie żyje. Zmarł w wieku 76 lat

Inne
O.J. Simpson nie żyje. Zmarł w wieku 76 lat
Fot. PAP
O.J. Simpson nie żyje. Zmarł w wieku 76 lat

Nie żyje O.J. Simpson. Były zawodnik futbolu amerykańskiego zmarł na nowotwór w wieku 76 lat. O sportowcu zrobiło się głośno w latach 90. podczas tzw. "procesu stulecia".

Informację o śmierci Simpsona za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazała jego rodzina. 

 

"10 kwietnia nasz ojciec Orenthal James Simpson przegrał walkę z rakiem. Był otoczony swoimi dziećmi i wnukami. W trakcie żałoby rodzina prosi o uszanowanie spokoju i prywatności" - czytamy we wpisie na platformie X. 

 

ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje legendarny sportowiec. Miał 54 lata

 

 

 

Do NFL Simpson trafił w 1969 roku. Został wybrany z pierwszym numerem w drafcie przez Buffalo Bills. W tym klubie grał przez następne osiem lat. W 1973 roku otrzymał nawet nagrodę MVP NHL. Regularnie był rekordy pod względem liczby zdobytych jardów oraz przyłożeń. Jego osiągnięcia sportowe pozwoliły mu wejść do Callege Football Hall of Fame i Pro Football Hall of Fame. Po zakończeniu przygody sportowej postawił na karierę medialną. Był komentatorem sportowym i aktorem. 

 

Najgłośniej o Simpsonie zrobiło się w 1994 roku. Został wówczas oskarżony o zabicie swojej żony Nicole Brown i jej znajomego Rona Goldmana. Były futbolista trafił do aresztu po tym, jak na jego posesji znaleziono zakrwawioną rękawiczkę. Sprawa była bardzo medialna. Policyjny pościg za uciekającym Simpsonem był transmitowany na żywo w telewizji. 

 

Ostatecznie Amerykanin stanął przed sądem. Jego sprawę media określiły "procesem stulecia". Simpson został uniewinniony po trwającym ponad rok procesie. W 1997 roku został jednak oskarżony o to samo w procesie cywilnym. Tym razem sąd uznał jego winę i nakazał mu zapłacić 33,5 miliona dolarów odszkodowania na rzecz rodzin ofiar. 

 

To nie był koniec problemów z prawem Simpsona. W 2007 roku w Las Vegas dokonał napadu na hotelowy pokój z bronią w ręku. Sąd skazał go na 33 lata więzienia z możliwością ubiegania się o warunkowe zwolnienie po dziewięciu latach. Ostatecznie opuścił więzienie w 2017 roku. 

 

Były futbolista zmarł 10 kwietnia w Las Vegas w wieku 76 lat. Przed śmiercią cierpiał na raka prostaty. 

Mateusz Tudek/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie