Polska przegrała z Niemcami 2:4 w rozegranym w Ostrawie meczu grupy B mistrzostw świata elity w hokeju na lodzie. Po bezbramkowej pierwszej tercji, Polacy stracili trzy gole, ale w końcówce zerwali się do walki i złapali kontakt z rywalami. Po raz kolejny pokazali charakter w starciu z wyżej notowanym przeciwnikiem. Dla podopiecznych trenera Robert Kalabera było to przedostatnie spotkanie w tym turnieju. W poniedziałek zagrają z Kazachstanem, a stawką tej konfrontacji będzie utrzymanie w elicie.
Początek meczu toczył się przy przewadze reprezentacji Niemiec, a David Zabolotny miał kilka okazji do interwencji. W 5. minucie na ławkę kar powędrował Yasin Ehliz. Polacy tradycyjnie na tych mistrzostwach nie zdołali wykorzystać gry w przewadze, choć w jej końcówce zagotowało się pod niemiecką bramką. Krzysztof Maciaś i Patryk Krężołek nie zdołali jednak umieścić krążka w bramce rywali. Chwilę później strzelał Alan Łyszczarczyk, z najbliższej odległości dobijał Mateusz Michalski, ale bez powodzenia.
W kolejnych minutach znów inicjatywę mieli Niemcy, którzy atakowali, ale nadal nie byli w stanie otworzyć wyniku. W 17. minucie karę otrzymał Paweł Zygmunt, a Polacy grając w osłabieniu ruszyli z groźną kontrą, szansę miał Krystian Dziubiński, ale nie zdołał opanować krążka. W końcówce tercji jeszcze jedna kara dla reprezentanta Niemiec, a Polacy powtórzyli wynik z pierwszej części meczu przeciwko USA, czyli bezbramkowy remis.
Drugą część meczu reprezentacja Polski rozpoczęła w przewadze, nie zdołała jednak stworzyć zagrożenia pod bramką rywali. W 23. minucie mocny strzał oddał Maciaś, ale udanie interweniował Mathias Niederberger. Trzy minuty później znów strzelał Maciaś, ale niecelnie. Niemcy przejęli krążek i ruszyli z kontrą. Celnym strzałem z nadgarstka zwieńczył ją Alexander Ehl, otwierając wynik meczu.
W kolejnych minutach to niemieccy hokeiści nadawali ton wydarzeniom na lodzie. Polacy długo skutecznie się bronili, przetrzymali grę w osłabieniu, ale w 36. minucie padła druga bramka. Poszła kontra Niemców, a kij rzucony na taflę przez jednego z reprezentantów Polski oznaczał rzut karny. Po chwili John Peterka zamienił go na gola. W końcówce Polacy nieco się ożywili, śmielej ruszyli na bramkę rywali, ale ich próby nie przyniosły zmiany wyniku.
Z minuty na minutę Polacy byli coraz bardziej zmęczeni. Dało o sobie znać wyczerpujące starcie ze Stanami Zjednoczonymi rozegrane w piątek. W 45. minucie akcję Niemców zwieńczył Yasin Ehliz, który zmieścił krążek tuż przy słupku i podwyższył wynik.
Za najlepszych zawodników spotkania uznano strzelców pierwszych bramek dla obu ekip. Wyróżnieni zostali Alexander Ehl z Niemiec oraz Patryk Wajda z Polski.
We wcześniejszych spotkaniach MŚ Polacy przegrali z Łotwą 4:5 po dogrywce, ze Szwecją 1:5, Francją 2:4, Słowacją 0:4 i USA 1:4. Ostatnim rywalem ekipy trenera Robert Kalabera na turnieju w Ostrawie będzie Kazachstan (poniedziałek 20 maja). To spotkanie zadecyduje o tym, czy Polacy utrzymają się w elicie. Ostatnia drużyna w tabeli zostanie zdegradowana do Dywizji 1A.
Polska – Niemcy 2:4 (0:0, 0:2, 2:2)
Polska: David Zabolotny – Kamil Górny, Jakub Wanacki, Bartosz Fraszko, Grzegorz Pasiut, Patryk Wronka – Maciej Kruczek, Patryk Wajda, Mateusz Michalski, Krystian Dziubiński, Alan Łyszczarczyk – Paweł Dronia, Kacper Maciaś, Kamil Wałęga, Dominik Paś, Paweł Zygmunt – Mateusz Bryk, Arkadiusz Kostek, Krzysztof Maciaś, Filip Komorski, Patryk Krężołek. Trener: Robert Kalaber. Niemcy: Mathias Niederberger – Kai Wissmann, Jonas Muller, John Peterka, Wojciech Stachowiak, Lukas Reichel – Maksymilian Szuber, Moritz Muller, Dominik Kahun, Nico Sturm, Frederik Tiffels – Fabio Wagner, Lukas Kalble, Leonhard Pfoderl, Marc Michaelis, Yasin Ehliz – Tobias Fohrler, Colin Ugbekile, Alexander Ehl, Maximilian Kastner, Parker Tuomie. Trener: Harold Kreis.
Bramki: 0:1 Alexander Ehl (26), 0:2 John Peterka (36–karny), 0:3 Yasin Ehliz (45), 1:3 Patryk Wajda (54), 2:3 Filip Komorski (56), 2:4 John Peterka (57).