"Chcę to robić przez cały sezon". Iga Świątek ma konkretny cel

Iga Świątek
"Chcę to robić przez cały sezon". Iga Świątek ma konkretny cel
fot. PAP
Iga Świątek.

"Chcę utrzymać serwis na stałym i wysokim poziomie przez cały sezon. Ciężko pracujemy, aby ruch był płynny i pojawiła się pamięć mięśniowa, żebym serwowała dobrze nawet pod wielką presją" - powiedziała tenisistka Iga Świątek przed rozpoczynającym się w niedzielę French Open.

Świątek trzykrotnie wygrała wielkoszlemowy turniej na kortach ziemnych w Paryżu. W finale w 2020 roku pokonała reprezentującą USA Sofię Kenin. Dwa lata później w decydującym meczu wygrała z inną Amerykanką Coco Gauff, a w zeszłym roku ograła Czeszkę Karolinę Muchovą. Polka może wyrównać osiągnięcie Belgijki Justine Henin, która w latach 2005-2007 wygrała French Open trzy razy z rzędu.

 

ZOBACZ TAKŻE: Kolejna wpadka Djokovicia! Znowu przegrał i odpadł z turnieju

 

Liderka rankingu WTA w tym roku jest w doskonałej formie. Odniosła aż 38 zwycięstw i poniosła tylko cztery porażki. Pokonały ją jedynie Czeszka Linda Noskova, Rosjanki Anna Kalinska i Jekatierina Aleksandrowa oraz Jelena Rybakina z Kazachstanu.

 

W 2024 roku wygrała cztery turnieje, w tym dwa na kortach ziemnych. Była najlepsza w Madrycie i w Rzymie. W stolicy Hiszpanii i Włoch dwukrotnie pokonała w finale Białorusinkę Arynę Sabalenkę.

 

Najlepsza polska tenisistka podkreśliła, że w tym sezonie serwuje znacznie lepiej niż w poprzednich latach.

 

"Chcę utrzymać serwis na stałym i wysokim poziomie przez cały sezon. Ciężko pracujemy, aby ruch był płynny i pojawiła się pamięć mięśniowa, abym serwowała dobrze nawet pod wielką presją" - zaznaczyła w trakcie konferencji prasowej.

 

"Mój trener Tomasz Wiktorowski miał dobry pomysł. Myślę, że zmiana techniki pozwoliła mi serwować mocniej. Czuję, że mam więcej możliwości, kiedy serwuję" - dodała.

 

W Paryżu Świątek zamierza przedłużyć serię 12 wygranych meczów. Ostatni raz przegrała 20 kwietnia z Rybakiną w Stuttgarcie. Polka twierdzi, że obecnie jest lepsza niż w 2022 roku, gdy w Paryżu odnotowała passę 37 zwycięstw z rzędu, a w drodze po drugi tytuł na kortach Rolanda Garrosa przegrała tylko jednego seta.

 

"Myślę, że jestem lepszą zawodniczką, ponieważ po prostu dorosłam i ciężko pracowałem przez ostatnie dwa lata. Czuję, że robię postępy, więc myślę, że powinienem być lepszą tenisistą" - oceniła.

 

"Jestem dobrze przygotowana. Moim celem jest pozostanie numerem jeden na świecie. Jestem dumna z tego, co osiągnęłam. Zdobycie czterech tytułów w tym roku oznacza, że podążamy właściwą ścieżką" - zadeklarowała.

 

 

Niespełna 23-letnia tenisistka ma 11695 pkt w rankingu WTA. Zajmująca drugie miejsce Sabalenka zgromadziła 8138, trzecia Gauff - 7638, a czwarta Rybakina - 5673. Świątek w tym roku stale powiększa swoją przewagę.

 

Raszynianka nawiązała do swojego występu w Rzymie, gdzie obroniła wszystkie siedem break-pointów w finale z Sabalenką oraz 18 z 19 ostatnich break-pointów, które przyszło jej rozgrywać.

 

"W Rzymie miałam wiele sytuacji, gdy byłam na przełamaniu i w pewnym sensie udało mi się uratować grę pierwszym serwisem. Ostatni turniej pokazał, że zmierzamy w dobrą stronę" - przypomniała.

 

W pierwszej rundzie French Open Świątek zmierzy się Francuzką Leolią Jeanjean, która awansowała do turnieju z kwalifikacji.

BS, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie