Kontrowersyjna bokserka wróciła do kraju. Przywitali ją jak bohaterkę

Inne

Imane Khelif, to jedna z zawodniczek, o której mówiło się najwięcej podczas zakończonych niedawno igrzysk olimpijskich w Paryżu. Algierska bokserka zdobyła w stolicy Francji złoty medal w kategorii do 66 kilogramów. Jednak sam jej występ na igrzyskach wzbudził wiele kontrowersji. Teraz Khelif wróciła do ojczyzny, gdzie została przywitana jak bohaterka.

Dwie bokserki trzymają złote medale i uśmiechają się do aparatu. Mają na szyjach zielono-białe szarfy z napisem "ALGERIA".
fot. PAP
Imane Khelif

Od początku turnieju Khelif zarzucano, że nie jest kobietą. W trakcie ubiegłorocznych mistrzostw świata w boksie została ona wykluczona przed walką finałową, rzekomo z powodu niezaliczenia testów płci i zbyt wysokiego poziomu testosteronu. Wcześniej jednak bez przeszkód mogła startować na międzynarodowych zawodach i mistrzostwach.

 

ZOBACZ TAKŻE: Fornal wyznał to w programie na żywo. Nigdy wcześniej tego nie doświadczył

 

Międzynarodowy Komitet Olimpijski jest jednak skonfliktowany z organizatorem mistrzostw – IBA i nie uznaje tej dyskwalifikacji. IBA jest zarządzana przez rosyjskiego działacza Umara Kremlowa, który jest człowiekiem z otoczeniem Władimira Putina. Organizacja ta została odsunięta od turnieju olimpijskiego w boksie, a konflikt może skutkować brakiem zawodów bokserskich na igrzyskach w Los Angeles w 2028 roku.

 

Algierka w Paryżu pokonała wszystkie rywalki i sięgnęła po olimpijskie złoto. W walce finałowej jednogłośną decyzją sędziowie wskazali na nią w walce z Chinką Yang Liu.

 

Teraz Khelif wróciła do swojej ojczyzny, gdzie została przywitana jak bohaterka. Na lotnisku oprócz kibiców i dziennikarzy, czekali na nią też przedstawiciele rządu.

 

- Chcę powiedzieć światu, że wszyscy powinni przestrzegać zasad olimpijskich i nie powinni dręczyć innych ludzi. To przesłanie igrzysk. Mam nadzieję, że ludzie przestaną się znęcać – powiedziała zgromadzonemu tłumowi Khelif.

 

Nie zabrakło również podziękowań.

 

- Dziękuję narodowi algierskiemu za to, że mnie wspierał w tak ciężkiej próbie i dodawał mi sił – podziękowała zawodniczka.

 

Złoty medal Khelif jest jedynym z dwóch krążków z takiego kruszcu, jaki algierscy sportowcy zdobyli w Paryżu. Łącznie przywiozą oni do ojczyzny trzy medale.

MiK
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie