Francesco Bagnaia najlepszy w Japonii. Włoch zmniejszył stratę do lidera
Włoski motocyklista Francesco Bagnaia (Ducati) odniósł ósme zwycięstwo w sezonie, triumfując w 16. rundzie mistrzostw świata o Grand Prix Japonii na torze Motegi. Dzięki temu zmniejszył stratę punktową do Hiszpana Jorge Martína (Ducati), z którym walczy o końcowy sukces.
Ósme zwycięstwo Bagnai w tym sezonie plasuje go wśród najbardziej utytułowanych zawodników w historii, takich jak Włoch Valentino Rossi, Australijczyk Casey Stoner czy Hiszpan Marc Marquez.
Bagnaia błyskawicznie objął prowadzenie, już w pierwszym zakręcie wyprzedzając Hiszpana Pedro Acostę (GASGAS), który startował z pole position. Włoch utrzymał się na czele przez cały wyścig, kontrolując tempo i nie pozwalając rywalom na wyprzedzenie.
ZOBACZ TAKŻE: „Wybraniec” z Kolumbii mistrzem świata! Zapisał się w historii
Martin, który startował dopiero z 11. pozycji, rozpoczął rywalizację w znakomitym stylu, szybko zyskując pięć miejsc już na pierwszych zakrętach. Przez całe zawody groźba opadów deszczu wisiała nad torem, ostatecznie pogoda się nie zmieniła, a zawodnicy kontynuowali start na tych samych maszynach.
Dzięki zwycięstwu Bagnaia zredukował swoją stratę w klasyfikacji generalnej do lidera, Martina, do zaledwie 10 punktów.
Na podium do Bagnai i Martina dołączył sześciokrotny mistrz świata Marquez (Ducati), który mimo dobrej formy na początku wyścigu nie był w stanie utrzymać tempa czołowej dwójki.
Manuel Gonzalez po raz pierwszy w karierze wygrał wyścig w klasie Moto2. Japończyk Ai Ogura (Boscoscuro) w klasie Moto2 zajął 2. miejsce i ma teraz 60 punktów przewagi w klasyfikacji nad najgroźniejszym rywalem Hiszpanem Sergio Garcią (Boscoscuro), który finiszował dopiero na 14. pozycji.
W klasie Moto3 David Alonso (CFMoto) w najlepszym możliwym stylu przypieczętował tytuł mistrza świata. Kolumbijczyk po raz kolejny ograł wszystkich rywali, sięgając już po dziesiątą wygraną w sezonie. Co ważne, zawodnik Aspara zdobył mistrzostwo na cztery wyścigi przed końcem rywalizacji.
Kolejnym przystankiem w tegorocznym kalendarzu MotoGP będzie Grand Prix Australii na torze Phillip Island, które zostanie zorganizowane za dwa tygodnie, 20 października.
Przejdź na Polsatsport.pl