Chuligański atak na polskiego bramkarza w Niemczech. Co tam się wydarzyło!?

Piłka nożna

Marcel Lotka nie będzie najlepiej wspominał meczu z Igolstadt. Polski bramkarz wpuścił 5 bramek, a do tego jeden z rywali potraktował go w bardzo nieelegancki sposób. Golkiper został rzucony na ziemię niczym worek ziemniaków.

Piłkarz napastnik atakuje polskiego bramkarza leżącego na ziemi, próbując odebrać mu piłkę. Napastnik używa siły, chwytając za nogę bramkarza.
fot. Cyfrasport/X.com

Lotka od początku swojej kariery jest związany z niemieckimi klubami. Grał w młodzieżowych zespołach Schalke, Bayeru Leverkusen, a ostatnio występuje w rezerwach Borussii Dortmund. Mimo tego, że urodził się w Niemczech, wybrał grę dla reprezentacji Polski, przynajmniej tych juniorskich. Lotka ma na koncie występy we wszystkich kadrach od U-16 do U-21.

 

ZOBACZ TAKŻE: Lewandowski przerwie złą passę? Minął rok, a jeszcze tego nie zrobił

 

Polak jest z reguły podstawowym zawodnikiem Borussii Dortmund II, która rywalizuje w niemieckiej 3. lidze. W piątek drużyna Lotki grała wyjazdowe spotkanie z Ingolstadt. W 18. minucie meczu doszło do skandalicznego zdarzenia. Polski bramkarz przypadkowo wpadł w nogę Sebastiana Gronninga Andersena. Ten nie zastanawiał się zbyt długo, złapał leżącego Polaka za koszulkę i cisnął o ziemię.

 

 

Lotka zaczął się wić z bólu, co wydawało się lekką przesadą. Tak czy inaczej, zachowanie duńskiego piłkarza można określić szokującym. Podobnie również, jak i reakcję sędziego, który wręczył zawodnikowi jedynie żółtą kartkę. Ostatecznie mecz zakończył się porażką Borussii 3:5.

IM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie