Trener złamał rękę swojemu piłkarzowi? Fatalny finał bankietu byłej drużyny Ekstraklasy

Piłka nożna

Po ostatnim meczu Pucharu Polski z Puszczą Niepołomice, włodarze trzecioligowej Sandecji Nowy Sącz zorganizowali dla swoich piłkarzy bankiet z okazji zakończenia rundy jesiennej. Jak donoszą tamtejsze media, podczas imprezy miało dojść do kuriozalnej sytuacji. Trener Sandecji podobno złamał rękę jednemu ze swoich piłkarzy.

Piłkarz leżący na trawie z ręką przy głowie i widocznymi kontuzjami, obok zdjęcie mężczyzny patrzącego wprost.
fot. Cyfrasport

Jak poinformował Dobry Tygodnik Sądecki, podczas wydarzenia mężczyźni wpadli na pomysł, by zorganizować zawody w siłowaniu się na rękę. Prym w tej konkurencji miał wieść szkoleniowiec byłego klubu Ekstraklasy Łukasz Mierzejewski, który raz po raz wygrywał z kolejnymi piłkarzami.

 

ZOBACZ TAKŻE: Hajto powiedział to wprost. "Zmora polskich zawodników"

 

W pewnym momencie do rywalizacji miał przystąpić Kamil Słaby. Według DTS24 dla niego niewinny konkurs zakończył się fatalnie - Mierzejewski podobno złamał mu rękę w dwóch miejscach. Jeśli opisywane zdarzenie jest prawdą, piłkarza czeka dłuższa przerwa w grze.

 

Co ciekawe, sam Słaby zaprzecza, jakoby miał ulec tak poważnej kontuzji. Drugi uczestnik potyczki postanowił milczeć na ten temat. Niekonkretnych informacji udzielił jedynie wiecprezes Sandecji, Miłosz Jańczyk.

 

– Nie było mnie tam, więc nie mogę nic konkretnego powiedzieć. Słyszałem o jakimś kłopocie Kamila z ręką, ale taka informacja dotarła do mnie dopiero wczoraj i bez żadnych szczegółów - powiedział Jańczyk, cytowany przed DTS24.

 

Sandecja Nowy Sącz po rundzie jesiennej jest liderem grupy 4 w Betclic 3. Lidze. W sezonie 2017/2018 zespół ten występował w Lotto Ekstraklasie.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie