Rywalka stawiała opór, ale zadanie wykonane. Świątek gra dalej!

Jakub ŻelepieńTenis
Rywalka stawiała opór, ale zadanie wykonane. Świątek gra dalej!
fot. PAP
Rywalka stawiała opór, ale zadanie wykonane. Świątek gra dalej!

Iga Świątek awansowała do drugiej rundy Australian Open. Polka ograła 6:3, 6:4 Katerinę Siniakovą. Momentami Czeszka prezentowała naprawdę wysoki poziom i zmuszała wiceliderkę światowego rankingu do wysiłku.

Australian Open to pierwszy wielkoszlemowy turniej, podczas którego rolę trenera Igi Świątek pełni Wim Fissette. 44-latek zastąpił przed kilkoma miesiącami na tym stanowisku Tomasza Wiktorowskiego. Belg ma w CV dwa tytuły w Australii jako szkoleniowiec - z Kim Clisters, a także Naomi Osaką.

 

ZOBACZ TAKŻE: Gauff wygrała, a później przekazała pilny komunikat. To łapie za serce (WIDEO)


Polka natomiast ani razu nie wystąpiła jeszcze w finale turnieju w Melbourne. W 2022 roku była w półfinale. W poprzedniej edycji odpadła z kolei już w trzeciej rundzie. Tym razem liczy na znacznie lepszy występ.


W swoim pierwszym meczu raszynianka mierzyła się z Kateriną Siniakovą. Była rzecz jasna faworytką tej potyczki - Czeszka sklasyfikowana jest obecnie na 50. miejscu w rankingu WTA. Co ciekawe, panie dotychczas nie spotkały się ze sobą ani razu na korcie.


Świątek prezentowała od początku równą formę. Pewnie wykorzystywała swoje serwy, a pierwsze przełamanie zaliczyła w piątym gemie. I choć po chwili została przełamana powrotnie, to w kolejnym gemie znów wykonała breaka. To pozwoliło jej wyjść na prowadzenie 5:3, które następnie zamieniła w wygranego 6:3 seta.


Na zwycięstwo w pierwszej partii Polka potrzebowała niespełna 40 minut. Jej forma zapowiadała, że drugi set również nie powinien potrwać długo. Dowód swojej dobrej dyspozycji dała już w pierwszym gemie, przełamując po raz kolejny rywalkę.


W następnych gemach obie zawodniczki miały po jednym breaku. W ten sposób doszliśmy do stanu 5:3 dla Świątek. Serwy były po stronie Czeszki, która potrafiła zrobić z nich użytek i wybronić się przed Polką, która miała chrapkę na to, aby zakończyć mecz. To się jednak nie udało - Siniakova doprowadziła do wyniku 5:4.


Teraz podanie należało do raszynianki. Ta natomiast nie zmarnowała okazji i ograła przeciwniczkę do zera. Cały mecz wygrała 6:3, 6:4 i zameldowała się w drugiej rundzie Australian Open.

Świątek - Siniakova: Jaki wynik? Kto wygrał mecz?

Iga Świątek - Katerina Siniakova 6:3, 6:4

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie