Fatalne wieści dla polskiego klubu! Zapadła druzgocąca decyzja

Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN postanowiła podtrzymać zakaz transferowy, którym objęta została Kotwica Kołobrzeg. To oznacza, że m.in. zawodnicy, którzy zostali wypożyczeni przez klub, ale nie zostali zarejestrowani, mogą opuścić zespół. Warto podkreślić, że "Kotwa" boryka się z fatalną sytuacją kadrową.

Dwóch piłkarzy w akcji na boisku piłkarskim, jeden w białym stroju próbuje odebrać piłkę drugiemu w czarnym stroju.
Fot. Cyfrasport
Zakaz transferowy dla Kotwicy Kołobrzeg został podtrzymany.

O problemach nadmorskiego klubu mówiło się już od wielu tygodni. Sprawa nabrała jeszcze większego rozgłosu w miniony weekend. Kotwica rozgrywała wyjazdowe spotkanie ligowe ze Stalą Rzeszów. W kadrze meczowej drużyny Piotra Tworka znalazło się... tylko dwóch rezerwowych, w tym jeden bramkarz. Wszystko przez fakt, iż zespół z Kołobrzegu nie mógł zarejestrować nowych zawodników, którzy dołączyli do klubu na zasadzie wypożyczenia. 

 

ZOBACZ TAKŻE: Prezes PZPN oficjalnie ubiega się o ważne stanowisko w UEFA

 

Teraz okazuje się, że nic w tej kwestii się nie zmieniło. Jak przekazał Tomasz Włodarczyk, Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN uznała, że należy podtrzymać nałożony na Kotwicę zakaz transferowy. Przyczyną ukarania klubu były m.in. problemy z wypłacaniem pensji piłkarzom. Jedyną szansę dla "Kotwy" stanowią wolni zawodnicy, którzy pozostają aktualnie bez kontraktów. Oni mogą zostać zarejestrowani do końca marca. 

 

Kotwica zaczęła rundę wiosenną w Betclic 1 Lidze od remisu 1:1 ze Stalą Stalowa Wola u siebie oraz wyjazdowej porażki 0:1 ze Stalą Rzeszów. Zespół z Kołobrzegu znajduje się obecnie tuż nad strefą spadkową i ma zaledwie jeden punkt przewagi nad Chrobrym Głogów, który zajmuje zagrożoną relegacją 16. lokatę. Zimą w Kołobrzegu zmienił się trener. Ryszarda Tarasiewicza zastąpił Piotr Tworek. 

 

Kolejny mecz kołobrzeżanie rozegrają w przyszłą niedzielę z ŁKS Łódź. Nie wiadomo, jak liczebna będzie kadra zespołu na to starcie. Na razie wiele wskazuje na to, że powtórka scenariusza z Rzeszowa jest całkiem możliwa. 

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie