Polscy badmintoniści walczą o finansowanie. Jest petycja do Ministerstwa Sportu i Turystyki

Mateusz TudekInne
Polscy badmintoniści walczą o finansowanie. Jest petycja do Ministerstwa Sportu i Turystyki
Polscy badmintoniści i ich trenerzy wybrali się do Ministerstwa Sportu i Turystyki, by przekazać petycję.

W środowe popołudnie delegacja polskich badmintonistów udała się do Ministerstwa Sportu i Turystyki. Reprezentanci Polski i ich trenerzy postanowili wyjaśnić sprawę zaprzestania finansowania przez resort Polskiego Związku Badmintona. Przynieśli ze sobą specjalną petycję do ministra Sławomira Nitrasa.

- Jesteśmy tutaj, gdyż ponad rok temu zaprzestano finansować Polski Związek Badmintona. Martwimy się o to. Chcemy się dowiedzieć, dlaczego taka sytuacja wyszła – tłumaczył reprezentant Polski Łukasz Cimosz.

 

We wspomnianej petycji badmintoniści wymienili swoje największe sukcesy z ostatnich lat. Miedzy innymi podkreślili, iż osiągnięcia nie byłby możliwe, gdyby nie wsparcie ze strony PZBad. W petycji zawodnicy zapytali ministra o możliwe sposoby rozwiązania problemu. Poniżej przedstawiamy pełną treść petycji.

 

- Ta inicjatywa wyszła od zawodników. My jako sztab trenerski wspieramy ich w stu procentach. Trenerzy jakoś sobie poradzą. Gorzej z zawodnikami, którzy poświęcili praktycznie całe swoje życie i postawili na sport wyczynowy. Nie wiemy, jak ma wyglądać nasza praca. Pomagamy zawodnikom, ale oni chcieliby wiedzieć, na czym stoją – wyjaśniał Jacek Hankiewicz, trener kadry narodowej.

 

Spór między MSiT a PZBad dotyczy kwestii wydatkowania pieniędzy z ministerialnych dotacji. Zdaniem resortu, pieniądze były wydawane na cele niezgodne z założeniami.

 

- Zarzuty w stosunku do PZBad nie są niczym potwierdzone. To są jakieś domysły. Nie widzieliśmy żadnych dowodów na to, że te pieniądze, które związek miał zwrócić, były faktycznie źle wydane. Doszliśmy do wniosku, że nie ma na co czekać. Nic nie tracimy, nikomu nie chcemy robić krzywdy. Chcemy spokojnie porozmawiać – podkreślał Hankiewicz.

 

Sytuacja polskich badmintonistów jest bardzo trudna. Pod znakiem zapytania stoją ich występy w zmaganiach międzynarodowych.

 

- Dlaczego nasze kariery stoją teraz pod znakiem zapytania? Dlaczego tak obrywamy? Turnieje są dla nas bardzo ważne, a nie możemy na nie jeździć przez brak dofinansowania. W mojej karierze po wygraniu mistrzostw Europy ważne są teraz liczne starty. To niestety jest utrudnione w tym momencie – mówił Mateusz Golas, który w zeszłym roku został mistrzem Europy juniorów.

 

Przedstawiciele polskich badmintonistów zostali zaproszeni do budynku ministerstwa, gdzie odbyli rozmowę z rzecznik prasową MSiT oraz dyrektor Departamentu Sportu Wyczynowego. Niestety bez udziału samego ministra. Mimo to po spotkaniu pojawił się optymizm.

 

- Nasze pismo zostało przekazane dalej. W poniedziałek mamy spotkanie z panem ministrem. Mamy dostać odpowiedzi na pytania zawarte w piśmie. Cieszymy się z tego. Jest to wyciągnięcie ręki w naszym kierunku. To dobra inicjatywa. Z chęcią pójdziemy na to spotkanie i porozmawiamy o naszej przyszłości – powiedział Cimosz.

 

Przedstawiciele Ministerstwa Sportu i Turystyki nie chcieli komentować przebiegu spotkania.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie