Sensacja była blisko! Polka postraszyła gwiazdę światowego tenisa
Maja Chwalińska przegrała z Marią Sakkari 6:3, 3:6, 1:6 w finale kwalifikacji do turnieju WTA w Rzymie. Polka była blisko sprawienia sensacji, ale ostatecznie po ponad dwóch godzinach walki to Greczynka mogła cieszyć się z awansu do drabinki głównej.

Początek tego meczu był dla Polki wręcz wymarzony. Szybko wygrała cztery pierwsze gemy, ale później gładko przegrała swoje podanie. Greczynka wzięła się za odrabianie strat, ale różnica z początku seta okazała się nie do przejścia. Chwalińska zwyciężyła premierową odsłonę 6:3.
ZOBACZ TAKŻE: Jannik Sinner mocno przed turniejem w Rzymie. "Mam niskie oczekiwania"
Druga partia rozpoczęła się od bardzo długiego gema, zwyciężonego ostatecznie przez Sakkari. Następnie to dąbrowianka wygrała swój serwis i przełamała rywalkę. Prowadzenia długo jednak nie utrzymała. Kilka minut później było już 2:3. Rywalizacja wyrównała się, ale w decydującym momencie to Greczynka zdołała wygrać podanie Chwalińskiej. Drugi set padł jej łupem.
O tym, która z tenisistek znajdzie się w drabince głównej turnieju w Rzymie, musiał zdecydować trzeci set. W nim również nie brakowało emocji. Już w pierwszym gemie Sakkari miała cztery break-pointy, ale nie wykorzystała żadnego. Co się odwlekło, to nie uciekło. W kolejnym podaniu Chwalińskiej rywalka szybko zdobyła przewagę, a chwilę później prowadziła już 4:1. Gra Polki wyraźnie się załamała, a Greczynka potrafiła to wykorzystać. Po prawie 2,5 godzinach walki 81. zawodniczka rankingu triumfowała 3:6, 6:3, 6:1.
Maja Chwalińska - Maria Sakkari 6:3, 3:6, 1:6
Przejdź na Polsatsport.pl
