W końcu to zrobił! Polak czekał na ten triumf prawie dwa lata
Krzysztof Ratajski triumfował w turnieju Players Championship 15 w Hildesheim, pokonując w finale Anglika Dave'a Chisnalla 8:4. Dla "Polish Eagle'a" to pierwszy tytuł w sezonie 2025 i zarazem jedenasty w karierze w cyklu PDC. Na zwycięstwo w zawodowym turnieju PDC czekał od września 2023 roku.

Ratajski przełamał impas i w efektownym stylu zdobył swój pierwszy tytuł w tym sezonie. Polski darter triumfował w 15. odsłonie turnieju podłogowego Players Championship, rozgrywanego w niemieckim Hildesheim. To jego jedenaste turniejowe zwycięstwo w karierze pod egidą Professional Darts Corporation.
48-latek rozpoczął turniej od starcia z Irlandczykiem Dylanem Slevinem, którego pokonał 6:3. W kolejnej rundzie nie dał większych szans Kanadyjczykowi Jimowi Longowi (6:2). Trzeci pojedynek był już znacznie bardziej wyrównany - Polak zdołał wygrać 6:5 z Jamaim van den Herikiem po bardzo zaciętym spotkaniu, w którym do ostatniej lotki nie było wiadomo, kto zwycięży.
ZOBACZ TAKŻE: Czy Polska zorganizuje igrzyska olimpijskie? "Macie odpowiednią wiedzę"
W 1/8 finału "Polish Eagle" zdominował Carla Sneyda, nie tracąc nawet jednego lega (6:0). Ćwierćfinał przyniósł bardzo trudne wyzwanie - Ratajski zmierzył się z turniejową "czwórką" - Rossem Smithem. Spotkanie było niezwykle wyrównane, ale ostatecznie to reprezentant Polski wygrał 6:5 po "deciderze".
W półfinale Ratajski rywalizował z Anglikiem Scottem Williamsem. I tym razem Polak był skuteczniejszy - wygrał 7:4 i awansował do finału zawodów, w którym czekał na niego Dave Chisnall, obecnie 12. zawodnik światowego rankingu.
Decydujące starcie rozgrywane było do ośmiu wygranych legów. Ratajski jako pierwszy przełamał rywala - już w trzeciej partii wykorzystał moment dekoncentracji Chisnalla i "zamknął" 25 punktów. W czwartej odsłonie, mimo początkowych problemów, w kluczowym momencie Polak dołożył 177 i zdołał zakończyć lega na swoją korzyść. W kolejnej partii 48-latek ponownie nie najlepiej rozpoczął, ale później rzucił dwie imponujące kolejki - 180 i 140 - by po chwili wykończyć lega efektownym checkoutem ze 123 punktów.
"Chizzy" próbował wrócić do gry - w szóstym legu zaliczył dwa "maxy" i zakończył partię w zaledwie dziesięciu rzutach. Następnie utrzymał własne podanie, zmniejszając straty do rezultatu 4:3. Ratajski odpowiedział jednak bezbłędnie - zamknął lega na podwójnej 13, a chwilę później przełamał rywala po raz drugi, obejmując prowadzenie 7:4.
W dwunastym legu Polak miał do wykończenia 86 punktów i potrzebował do tego tylko jednej wizyty, kończąc checkout na bullseye'u, przypieczętowując zwycięstwo 8:4 oraz końcowy triumf w całym turnieju.
Ratajski zakończył finał ze średnią trzech lotek na poziomie 101,88, do tego zanotował dwie maksymalne kolejki oraz checkout 123. Za zwycięstwo otrzymał 15 tysięcy funtów nagrody.
Przejdź na Polsatsport.pl
