W środę audiencja u papieża, w czwartek koncert na Foro Italico! Co za występ Sinnera
Jannik Sinner w fenomenalnym stylu zameldował się w półfinale turnieju ATP w Rzymie. Liderowi rankingu wystarczyła zaledwie godzina i cztery minuty, by rozprawić się z Casprem Ruudem. Włoch triumfował 6:0, 6:1.

Impreza rangi ATP Tour 1000 w Rzymie to ostatni duży sprawdzian formy na nawierzchni ziemnej przed wielkoszlemowym Rolandem Garrosem. Dla Jannika Sinnera jest to pierwszy start po powrocie z trzymiesięcznego zawieszenia spowodowanego wykryciem w jego organizmie klostebolu. W środę natomiast - w trakcie turnieju na Foro Italico - Włoch był obecny na audiencji papieża Leona XIV, który jest wielkim fanem tenisa.
ZOBACZ TAKŻE: Coraz gorsze wieści dla Świątek. Będzie kolejny spadek w rankingu?
Do najlepszej ósemki Internazionali BNL d'Italia natomiast Sinner awansował bez większych problemów, pokonując odpowiednio Mariano Navone (6:3, 6:4), Jespera de Jonga (6:4, 6:2) i Francisco Cerundolo (7:6(2), 6:3). Czwartkowy przeciwnik lidera rankingu - Casper Ruud - otworzył zawody od trzysetowego boju z Aleksandrem Bublikiem (6:4, 4:6, 6:3), a następnie odprawił Matteo Berrettiniego (7:5, 2:0 / krecz) oraz Jaume Munara (6:3, 6:4).
Ćwierćfinałowy pojedynek z Ruudem Sinner otworzył koncertowo. Pierwsze 16 z 18 akcji padło jego łupem, a efektem tego było prowadzenie 4:0. Kolejne dwa gemy były nieco bardziej wyrównane. Norweg obronił dwie setowe z rzędu, ale przy trzeciej Włoch domknął pierwszy akt rywalizacji, zwyciężając do zera.
Sinner w świetny sposób rozrzucał Norwega na korcie, to on był stroną dominującą i posyłał piłki z góry do dołu, znakomicie trafiał forhendem, a Ruud nie miał nic do powiedzenia, w pierwszej partii nie wyprowadził ani jednego winnera, przy ośmiu Włocha. Tenisista z Oslo popełnił za to więcej niewymuszonych błędów - 11, Sinner - pięć.
W drugiej odsłonie potyczki Włoch nadal był tym, który dyktował warunki. Szybko wyszedł na prowadzenie 2:0, ale Ruud zdołał zakończyć swoją niemoc. W trzecim gemie wygrał przy swoim serwisie, po czym żartobliwie celebrował jedynkę przy swoim nazwisku, wznosząc ręce.
To było jednak na tyle ze strony Norwega. Od tamtej pory wszystko wszystko na swoje konto zgarnął Sinner, triumfując ostatecznie 6:0, 6:1 i awansując do półfinału imprezy w Rzymie, gdzie zmierzy się z Tommym Paulem, który wyeliminował Huberta Hurkacza.
Jannik Sinner - Casper Ruud 6:0, 6:1
Transmisja półfinału Sinner - Paul w piątek od 20:30 w Polsacie Sport 3, Polsacie Sport Premium 1 i na Polsat Box Go.
Przejdź na Polsatsport.pl

