Pierwsze zwycięstwo Belgijek w Lidze Narodów 2025. Wygrały po meczu walki
Reprezentacja Belgii odniosła swoje pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach Ligi Narodów 2025. W czwartek belgijskie siatkarki po dość wyrównanym spotkaniu pokonały w Pekinie ekipę Tajlandii 3:1 (25:22, 25:23, 24:26, 25:22).

Obie drużyny przystępowały do spotkania po porażkach w swoich pierwszych meczach turnieju w Pekinie. Reprezentantki Tajlandii uległy Polkom 0:3, Belgijki w takim samym stosunku przegrały z Chinkami. Czwartkowe starcie było zatem dla nich szansą na premierowe zwycięstwo w tej edycji VNL.
ZOBACZ TAKŻE: Grbić odkrył karty! Oto kadra Polski na pierwszy turniej Ligi Narodów
Pierwsza partia toczyła się pod dyktando Belgijek, które szybko wypracowały dwu, trzypunktowe prowadzenie (11:8) i choć potem dały się dogonić swoim rywalkom (20:20), to tylko na chwilę. W końcówce to drużyna z Europy grała skuteczniej i zwyciężyła 25:22.
Set numer dwa zaczął się od wyraźnego prowadzenia ekipy Belgii (6:2), ale Tajki błyskawicznie wyrównały (6:6). Po kilku kolejnych minutach zespół trenera Krisa Vansnicka miał trzy punkty przewagi, w głównej mierze dzięki bardzo dobrej grze blokiem (14:11), ale i tym razem świetnie broniące siatkarki z Tajlandii nie potrzebowały wiele czasu, by doprowadzić do remisu (14:14). Potem aktualne mistrzynie Azji wygrywały nawet 22:20, ale w ostatnich akcjach seta, podobnie jak w pierwszej odsłonie, lepiej spisywały się Belgijki, które zwycięstwo 25:23 w dużym stopniu zawdzięczają doskonałej postawie swojej kapitan Britt Herbots.
Trzecia partia długo przebiegała według podobnego scenariusza, co pierwsza i druga, tyle tylko, że miała inne zakończenie. Drużyna Belgii szybko zbudowała kilkupunktową przewagę (8:4), by na dystansie najpierw je stracić (13:13), potem odbudować (17:14) i stracić ponownie (20:20). W końcowym fragmencie seta europejski zespół zdołał jeszcze raz odskoczyć, tym razem na dwa punkty, ale od stanu 24:22 nie wykorzystał dwóch meczboli.
Potem to Tajki zdobył blokiem punkt na wagę setbola, którego od razu wykorzystały - po raz kolejny popisały się świetną akcją w obronie, a w kontrze punkt atakiem ze środka zdobyła Nuekjang Thatdao. Tajlandia wygrała 26:24 i doprowadziła do czwartej partii.
Na początku kolejnej odsłony siatkarki z Azji poszły za ciosem. Rozpoczęły od prowadzenia 5:0 i potem przez dłuższą chwilę trzymały rywalki na bezpieczny dystans. Z czasem Belgijki zaczęły jednak odrabiać straty, w końcu wyrównały na 18:18, a następnie przejęły inicjatywę. Po asie serwisowym Nel Demeyer wygrywały 20:18, po ataku tej samej zawodniczki z lewego skrzydła miały kolejne meczbole (24:22). Wykorzystały już pierwszego z nich - zwycięstwo 25:22 i 3:1 w całym meczu dał Belgijkom atak z szóstej strefy najlepszej na boisku Herbots.
Tym samym reprezentacja Belgii zapisała na swoim koncie pierwszą wygraną w Lidze Narodów 2025. Tajlandia po dwóch spotkaniach pozostaje bez punktów.
W swoich kolejnych spotkaniach w Pekinie Belgijki zmierzą się z Francją, a Tajki z Turcją.
Liga Narodów 2025, grupa 3, Pekin
Belgia - Tajlandia 3:1 (25:22, 25:23, 24:26, 25:22)
Belgia: Elise Van Sas (2), Pauline Martin (20), Britt Herbots (30), Nel Demeyer (4), Silke Van Avermaet (5), Nathalie Lemmens (15), Lara Nagels (libero) oraz Tea Radovic (2), Anna Koulberg (2).
Tajlandia: Guedpard Pornpun (2), Kokram Pimpichaya (11), Donphon Sinpho (11), Kongyot Ajcharaporn (2), Nuekjang Thatdao (18), Wimonrat Thanapan (9), Piyanut Pannoy (libero) oraz Thanacha Sooksod (13), Warisara Seetaloed (2), Sasipapron Janthawisut, Hattaya Bamrungsuk (4), Chatchu-On Moksri (3).
Liga Narodów siatkarek 2025: Wyniki i skróty meczów - czwartek 5.06
Przejdź na Polsatsport.pl
