Zagraniczne media atakują Polaków. W tle Probierz. "Głupie zachowanie"
Jeden z kibiców stracił przytomność podczas meczu czwartej kolejki eliminacji Mistrzostw Świata 2026 między Finlandią a Polską. Fani "Biało-Czerwonych" wykorzystali przerwę w grze na swój sposób...

W 72. minucie spotkania jeden z kibiców, obecnych na stadionie w Helsinkach, stracił przytomność i potrzebował pomocy medycznej. Mecz został wówczas przerwany.
ZOBACZ TAKŻE: Co się stało na trybunach? Finowie odsłonili kulisy dramatycznych scen
Krzyki polskich fanów usłyszał Jan Bednarek, który zaalarmował tę sytuację sędziemu głównemu, który postanowił o wstrzymaniu gry. Na trybuny pobiegli członkowie sztabu medycznego reprezentacji Finlandii, a także będący na stadionie ratownicy.
Przystąpili oni do reanimacji, podczas gdy służby porządkowe ewakuowały część kibiców, aby stworzyć więcej przestrzeni. Po około 20 minutach poszkodowany został zabrany do szpitala.
W trakcie przerwy polscy kibice ponownie dali wyraz swojemu niezadowoleniu z decyzji o zabraniu opaski kapitańskiej Robertowi Lewandowskiemu. Fani postanowili wykrzyczeć wulgaryzmy w kierunku selekcjonera Michała Probierza. Fińscy fani próbowali uciszyć ich buczeniem.
"Zachowanie Polaków było haniebne. Gdy stawką jest ludzkie życie, krzyki w mało powściągliwy sposób są nie tylko nietaktowne, ale również zadziwiająco głupie. Finowie mogą być ponownie dumni ze świadomości sytuacyjnej i manier fanów" - skomentował dziennikarz "Ilta-Sanomat" Tony Pietila.
Przejdź na Polsatsport.pl
