Kontrowersje w dwudniowym meczu Sabalenki. “To jakiś żart!”
Aryna Sabalenka z awansem do ćwierćfinału turnieju WTA w Berlinie. Liderka światowego rankingu pokonała w przerywanym spotkaniu Szwajcarkę Rebekę Masarovą. Kolejną przeciwniczką Białorusinki będzie Kazaszka Jelena Rybakina.

Dla Aryny Sabalenki impreza rangi WTA 500 na kortach trawiastych w Berlinie to pierwszy występ od przegranej w finale wielkoszlemowego Roland Garros. Rozstawiona z “1” Białorusinka w pierwszej rundzie zmagań w stolicy Niemiec mierzyła się z Rebeką Masarovą.
ZOBACZ TAKŻE: Polska poznała rywali w prestiżowym turnieju!
Spotkanie, które rozpoczęło się w środę, świetnie otworzyła Sabalenka, która przełamała na 2:0, a następnie potwierdziła to przy swoim serwisie, odskakując na 3:0. W kolejnych fragmentach liderka rankingu pewnie zmierzała po pierwszego seta, a w jego końcówce dołożyła jeszcze jednego breaka i zwyciężyła 6:2.
Chwilę wcześniej natomiast Masarova skarżyła się na to, że nawierzchnia jest zbyt śliska. Po zakończeniu partii sędzia prowadzący starcie sprawdził stan sprawy i zdecydował się na przerwanie zmagań. Z tym nie zgadzała się Sabalenka.
Przerywasz grę, bo powiedziała, że ta część jest śliska? Ja właśnie rozegrałam dwa gemy po tej stronie. Ona przegrywa, dlatego nie chce kontynuować. To jakiś żart! - rzuciła do arbitra Białorusinka.
Ostatecznie potyczkę dokończono w czwartek. Masarova odebrała podanie Sabalence już na samym starcie. Szwajcarka przez dłuższy czas utrzymywała przewagę i prowadziła 4:2, jednak nie była w stanie dowieźć korzystnego wyniku do końca. Sabalenka podniosła bowiem swój poziom i zdołała odrobić przewagę.
Wszystko rozstrzygnęło się w tie-breaku. Od małego przełamania rozpoczęła Masarova, lecz Białorusinka momentalnie zniwelowała różnicę, dołożyła jeszcze jeden punkt przy serwisie rywalki i odjechała na 4:1.
Masarovą nie złożyła broni. Wyrównała na 4:4, lecz wtedy ponownie inicjatywę przejęła Sabalenka. Białorusinka kapitalnie trafiała w linię i dotarła do dwóch piłek meczowych (6:4), w tym jednej przy własnym podaniu. Obu jednak nie wykorzystała, a na tablicy widniał rezultat 6:6. Kolejne dwie akcje znów padły łupem liderki rankingu, która tym samym zamknęła rywalizację.
Sabalenka jest już w ćwierćfinale Berlin Tennis Open by Hylo. O awans do najlepszej czwórki turnieju zmierzy się z Kazaszką Jeleną Rybakiną.
Aryna Sabalenka - Rebeka Masarova 6:2, 7:6(6)

