Prezes PGE Startu Lublin stawia sprawę jasno. "Musimy to wykorzystać"

Koszykówka

Prezes PGE Startu Lublin Arkadiusz Pelczar wierzy, że atut własnego parkietu będzie miał znaczenie w siódmym meczu z Legią Warszawa, decydującym o mistrzostwie Polski. - Niech wygra koszykówka. Mamy moc we własnej hali – powiedział.

Dwóch zawodników grających w koszykówkę. Jeden w czarnym stroju z numerem 23 i piłką w rękach próbuje wykonać rzut, drugi w białym stroju próbuje go zablokować.
fot. PAP
Prezes PGE Startu Lublin stawia sprawę jasno. "Musimy to wykorzystać"

W rywalizacji o złoto jest remis 3-3, a siódme spotkanie odbędzie się w niedzielę w Lublinie.

 

ZOBACZ TAKŻE: Te słowa ucieszą kibiców Legii. Prezes tego nie kryje. "Taki jest cel"

 

W piątkowym meczu numer sześć w stolicy Legia pokonała po walce, dzięki lepszej grze w czwartej kwarcie, zespół trenera Wojciecha Kamińskiego 87:83 przy ogłuszającym dopingu warszawskich fanów, choć kilkudziesięcioosobowa grupa kibiców z Lublina także głośno zagrzewała swoich zawodników do walki.

 

- Nie traktuję porażki w szóstym meczu w Warszawie jako straconej szansy na mistrzostwo. Może graliśmy trochę słabiej, ale moim zdaniem niepotrzebnie włączyła się trójka sędziowska swoimi decyzjami. Koszykówka, to ma być koszykówka, a nie zapasy, ani nic innego. Trochę szczęścia nam zabrakło, trochę trójek nie trafiliśmy.

 

- Teraz zagramy przed własną publicznością i musimy to wykorzystać. Mamy moc we własnej hali i jest to jakiś handicap – powiedział Pelczar, który w czwartek został wybrany na prezesa Lubelskiego Związku Koszykówki, zastępując Marka Lembrycha.

JŻ, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie