Bohaterka reprezentacji Polski wypaliła wprost. Zaskoczyła po niesamowitym meczu
Paulina Damaske była jedną z bohaterek reprezentacji Polski w ćwierćfinale Ligi Narodów siatkarek. Biało-Czerwone pokonały Chinki 3:2. Przyjmująca kadry przyznała, że mogłaby zagrać... jeszcze jednego seta.


Paulina Damaske: Mam w sobie tyle emocji, że mogłabym zagrać jeszcze jednego seta

Paulina Damaske - najlepsze akcje w meczu Polska - Chiny
Damaske pojawiła się na parkiecie jako rezerwowa. I bardzo szybko odmieniła losy spotkania.
ZOBACZ TAKŻE: Niesamowite wsparcie kibiców w Łodzi! Reprezentantka Polski nie kryła zachwytu
- Chciałam się dobrze bawić tym meczem - atmosfera była niesamowita. Dziewczyny potrzebowały bodźca, żeby się nakręcić. Nie zawsze łatwo wejść z kwadratu, ale dziś dobrze mi poszło. Cała rodzina przyjechała na ten mecz i cieszę się, że mogłam pokazać, co potrafię przed trenerem - powiedziała.
Polki przegrywały 0:1 i 1:2 w setach, ale zdołały zwyciężyć po tie-breaku.
- Myślę, że miałyśmy wszystko pod kontrolą. Atmosfera w hali była tak silna, że aż przełamała nasze emocje – musiałyśmy z tego wyjść. Myślę, że się udało. Jestem dumna z tej drużyny - dodała.
W półfinale Polki zmierzą się z Włoszkami. Damaske przyznała, że odpoczynek się przyda, ale...
- Mam w sobie tyle emocji, że mogłabym zagrać jeszcze jednego seta! - zakończyła.


