Bramkarz Barcelony przejdzie operację! Zwrócił się do kibiców
W ostatnim czasie Marc-Andre ter Stegen skarżył się na ból pleców. Teraz bramkarz Barcelony poinformował, że zdecydował się na operację. Ma pauzować trzy miesiące. "Z całego serca dziękuję Wam, drodzy Culers, za to, że zawsze jesteście po mojej stronie. Nie martwcie się - wrócę!" - napisał Niemiec.

FC Barcelona rozpoczęła przygotowania do nowego sezonu. Wcześniej natomiast na pozycję bramkarza pozyskała Joana Garcię i przedłużyła kontrakt z Wojciechem Szczęsnym.
ZOBACZ TAKŻE: Kolejny wielki hit transferowy na horyzoncie. Gdzie trafi bramkostrzelny napastnik?
W kadrze "Dumy Katalonii" znajduje się również trzeci golkiper - Marc-Andre ter Stegen. Miniony czas nie jest jednak dla niego udany. We wrześniu zeszłego roku zerwał więzadła krzyżowe, w związku z czym "Blaugrana" na jego miejsce sprowadziła właśnie Szczęsnego. Ter Stegen wrócił do gry w maju, ale nie był w stanie "wygryźć" Polaka.
Teraz Niemiec zmaga się z kolejnymi problemami - podczas ostatnich treningów towarzyszył mu bowiem ból pleców. Dlatego też zawodnik zdecydował się na operację.
"Fizycznie i sportowo jestem w bardzo dobrej formie, choć niestety nie jestem wolny od bólu. Po intensywnych konsultacjach z zespołem medycznym Barcelony oraz zewnętrznymi specjalistami, najszybszą i najbezpieczniejszą drogą do pełnego powrotu do zdrowia jest operacja kręgosłupa" - napisał w swoich mediach społecznościowych ter Stegen.
Dla 33-latka nie będzie to pierwszy zabieg pleców. Pierwszy miał miejsce w grudniu 2023.
"Po mojej ostatniej operacji pleców wróciłem na boisko po 66 dniach - po dwóch miesiącach. Tym razem lekarze uważają, że potrzebne będą około trzy miesiące, jako środek ostrożności, by uniknąć jakiegokolwiek ryzyka" - wyjaśnił Niemiec.
Ter Stegen przyznaje, że obecna sytuacja nie jest dla niego łatwa.
"Emocjonalnie bardzo boli mnie fakt, że nie będę mógł wspierać drużyny w tym czasie. Na szczęście rehabilitacja powinna przynieść efekty, a droga powrotu jest jasno wyznaczona" - dodał.
Bramkarz zwrócił się również do kibiców.
"Będę Was informował o moim powrocie do zdrowia. Z całego serca dziękuję Wam, drodzy Culers, za to, że zawsze jesteście po mojej stronie. Nie martwcie się - wrócę! - skwitował.

