Fatalna kontuzja mistrzyni wielkoszlemowej. Chwilę później wróciła na kort i wygrała

Julian CieślakTenis

Bianca Andreescu doznała groźnie wyglądającego urazu podczas spotkania pierwszej rundy turnieju w Montrealu przeciwko Barborze Krejcikovej. Kanadyjka przy piłce meczowej podkręciła kostkę i upadła, po czym na korcie rozległ się krzyk. 25-latka zdołała wrócić do gry i odnieść triumf.

Tenisistka w akcji podczas meczu, uderza piłkę rakietą.
fot. PAP/EPA
Bianca Andreescu

Kariera Bianki Andreescu nasłana jest kontuzjami. Mistrzyni US Open z 2019 roku w ostatnich sezonach nie jest w stanie nawiązać do swojej najlepszej dyspozycji. Wszystko ze względu na problemy zdrowotne.

 

ZOBACZ TAKŻE: Świątek już w blokach startowych, a tu taki komunikat. WTA oficjalnie ogłasza!

 

Kolejne kłopoty nadeszły w starciu pierwszej rundy imprezy rangi WTA 1000 w Montrealu. Andreescu do domowych zmagań przystąpiła z dziką kartą, a jej przeciwniczką była Barbora Krejcikova.

 

Kanadyjka zmierzała w stronę zwycięstwa. Przy stanie 5:3 w drugim secie serwowała po triumf. Wtedy - podczas wymiany - podkręciła kostkę.

 

Andreescu natychmiast upadła na kort i dała upust swoim emocjom. - Dlaczego zawsze mi się to przytrafia? - krzyknęła rozgoryczona.

 

Kanadyjka skorzystała z przerwy medycznej. Została udzielona jej pomoc, po czym wróciła do rywalizacji. Mało tego, zdołała dokończyć całe spotkanie i wygrać 6:3, 6:4.

 

Po meczu Andreescu nie kryła wzruszenia.

 

- Jesteście wszystkim. Jestem bardzo szczęśliwa, że udało mi się to przezwyciężyć. To dzięki wam - zwróciła się w stronę publiczności.

 

W drugiej rundzie zawodów w Montrealu Kanadyjka zmierzy się z Mirrą Andriejewą. Póki co nie jest jednak pewne, czy spotkanie się odbędzie. Nie wiadomo bowiem, na ile poważny jest uraz reprezentantki gospodarzy.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie