Do Mediolanu bez zmian. Sprawdzone osady kajakarek trenują przed MŚ

Inne

Reprezentacja Polski kajakarek przygotowuje się w Wałczu do najważniejszej imprezy sezonu, czyli mistrzostw świata w Mediolanie. Na światowym czempionacie we Włoszech Biało-Czerwone wystąpią w niezmienionym składzie i tak samo obsadzą konkurencje, co na ME w Racicach.

Siedem kobiet w strojach sportowych pozuje do zdjęcia na tle jeziora i kajaków. Wszystkie ubrania reprezentują klub sportowy.
fot. Materiały prasowe
Reprezentacja Polski kajakarek przygotowuje się w Wałczu do najważniejszej imprezy sezonu, czyli mistrzostw świata w Mediolanie

Przypomnijmy, że na europejskim czempionacie w Czechach podopieczne trenera Zbigniewa Kowalczuka wywalczyły dwa medale. Złoto w K2 500 m zdobyły Martyna Klatt i Anna Puławska, która z kolei zgarnęła też srebro w jedynce na olimpijskim dystansie. Obie nie dały trenerom argumentów, aby na kolejną imprezę mistrzowską szukać innych rozwiązań.


– Dwójki zwycięskiej nie będziemy zmieniać. W jedynkach, jeśli nic nie wyskoczy, to Ania też powinna się dobrze zaprezentować, nie gorzej niż na mistrzostwach Europy. Tak jak w Czechach, odpuszczamy za to K1 1000 m – informuje Zbigniew Kowalczuk, dla którego to pierwszy rok pracy z seniorską reprezentacją Polski kajakarek.

 

ZOBACZ TAKŻE: The World Games 2025. Plan transmisji na środę 6.08. Transmisja TV i stream online


Wiadomo także, kogo zobaczymy w olimpijskiej czwórce w Mediolanie. Na ME w Racicach wystąpiła osada w składzie Karolina Naja, Sandra Ostrowska, Julia Olszewska i Adrianna Kąkol, która wcześniej na Pucharze Świata w Poznaniu zachwyciła polskich kibiców. Na Malcie nasze zawodniczki wywalczyły srebro i wydawało się, iż również w Czechach włączą się do gry o podium ME. I rzeczywiście, Polki pewnie awansowały do finału, gdzie dzielnie walczyły o miejsce w strefie medalowej. Ostatecznie nasza osada zajęła czwartą lokatę, że stratą 0,47 sekundy do trzecich Niemek. Brak medalu na ME nie zmienia koncepcji trenera Kowalczuka, który konsekwentnie zamierza postawić na te same zawodniczki na MŚ i liczy, że czas pomiędzy mistrzostwami i praca wykonana na treningach zadziałają na korzyść Polek.


– Po ME czuliśmy mały niedosyt, ale nie samym miejscem, bo to nie był zły prognostyk przed MŚ, tylko sposobem rozegrania finału przez nas. Jest co poprawić i na tym się skupiamy. Przed ME ta czwórka nie zdążyła wypracować swojego rytmu, nie wiedziała do końca, jak rozgrywać te biegi. Jestem optymistycznie nastawiony do tej czwórki na MŚ – nie ukrywa Kowalczuk.


Zgrupowanie kajakarek w Wałczu zakończy się 18 sierpnia. Zawodniczki następnie udadzą się do Mediolanu na MŚ (20-24 sierpnia).

KN, Informacja prasowa
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie